Do różowych lakierów od zawsze miałam sentyment – najbarziej lubię rozbielone, trochę ‘brudne’, pastelowe – nie mogą natomiast być perłowe – nigdy nie miałm, nie używałam i nie będę lakierów perłowych. Mam jakąś barierę przed nimi.
Tą różową landrynkę kupiłam przy okazji, będąc na zkaupach w Rossmannie – jakoś tak się składa, że zawsze kupując pierdoły w R. do domu lub dla małej wrócę z jakimś lakierem – zresztą za taką cenę ? (5 zł).
Na paznokciach mam dwie warstwy, jedna niestety prześwituje. Trzyma się bez odprysków 2- 3 dni, więc całkiem dobrze – przy czym moje ręce wykonują dużo, dużo prac domowych:)
Podsumowując: Za taką cenę kupię ich nawe sto!
Nazwa: Crystal Strenght, Lovely nr. 294