Agata
Manosa

Limitowana 50’s Essence z bliska

2011-07-08 - Agata Herbut

W poprzednim poście pokazałam Wam essencowe zakupy z limitowanej kolekci 50’s. Dzisiaj pokażę je jeszcze bliżej:)

Cienie w odcienu 01 – I’m a marine girl – głeboki granat i złoto, które uwaga! zostały wyprodukowane w Polsce – taki napis widnieje na odwrocie opakowania.

Kredka do oczu – 02 – I’m a marine girl – granat

Transparentny, matujący puder sypki w jedynym dostępnym odcieniu Aloha. Pytałyście o skład pudru – niestety nie jestem w stanie go podac ponieważ na opakowaniu nie widnieje.

oraz szybki makijaż oczu wykonany cieniami i kredką (dodałam trochę syokiego brokatu Art Deco)

A jakie są moje wrażenia? Granatowa kredka to…po prostu kredka do oczu, nie widzę powodu, aby rozpisywać się w tej kwestii bo właściwie większość kredek jest podobnych – produkt z kolekcji 50’s jest przyzwoity – całkiem dobrze się rozprowadza, nie odbija się na powiece i jest w miarę trwały. Cienie natomiast mnie trochę zawiodły, o ile złoty jest piękny tak granatowy jest trochę słabo napigmentowany – ja nanosiłam go na mokro, wówczas kolor jest intensywniejszy.
Dużo dziewczyn pytało o puder – i jego właśnie mogę Wam szczerze polecić. Jest naprawdę dobry, bardzo ładnie pachnie – jak dla mnie to zapach cukru waniliowego:), dobrze matuje i świetnie wygładza skórę – tą aksamitność zauważyłam od razu. Pojemność kosmetyku również jest zadowolająca – 8,5 grama. Jedyny mankament to mikrogąbeczka , której ja nie umiem obsługiwać:)