Agata
Manosa

Guerlain, Aqua Allegoria Lys Soleia.

2012-08-23 - Agata Herbut


Pamiętacie teledysk Britney Spears sprzed kilku lat w którym to wyginała swoje gibkie, szczupłe ciało i ocierała się o seksownych, umięśnionych młodzieńców? Nigdy nie byłam fanką twórczości Britney, ale wąchając nadgarstek i myśląc o zapachu doszłam do wniosku, że letnia propozcyja domu Guerlain idealnie wkompnowałaby się w I’m slave for you. Jestem prawie pewna, że pomieszczenie w którym dzieje się cała akcja oraz wszyscy dookoła pachną Lys Soleia. Ten zapach to kwintesencja seksualności – jest mocny, ciężki, hipnotyzujący, buchający erotyzmem. Piasek, absolutnie gorąca noc, półnagie, klejące się ciała, narastające uczucie – sprawia, że przestajesz racjonalnie myśleć i poruszasz się po omacku. To chwile, momenty, ułamki sekund, które sprawiają, że jesteś w innym wymiarze – emocje buzują, powietrze zdaje się zatrzymać, wstrzymujesz oddech. Ten obraz pachnie Lys Soleia.








To nie jest zapach do codziennego noszenia, kompozycja bergamotki, cytryny, liści palmowych w nucie głowy, lilii, ylang – ylang, owoców tropikalnyc – w nucie serca i tuberozy, wanilii, piżma w bazie powoduje szybsze bicie serca. Ja znalazłam miejsce dla Lys Soleia, moje nadgarstki lgną do niego – podkreślam jednak, że nie codziennie. Słyszłam opinie o jego ciężkości i aplikacja, która latem grozi samo uduszeniem – zgadzam się z ciężkością, sama spodziewałam się po Lys Solei kwiatków, owocków skąpanych w słońcu i powiewu lazurowego morza. Zostałam zaskoczona. Bardzo. Nie pamiętam kiedy ostatni raz zapach mnie tak zaintrygował.






Aqua Allegoria Lys Soleia marki Guerlain to zapach limitowany, który przed zakupem bardzo polecam bliżnej poznać w perfumerii.