Dlaczego na blogu jest mnie trochę mniej i dlaczego mniej jest moich komentarzy u Was? Spieszę z wyjaśnieniami i obiecuję rychłą poprawę – słowo harcerki.
Przedstawiam Wam wypełniaczki mojego (nie tylko mojego!) czasu:
Nini czyli Nina – mała dama – księżniczka, która nie dość, że pilnuje porządku w całym domu to jeszcze żegna się prawie jak Królowa Elżbieta:
Jula – bliźniaczka Nini, razem z Jagą tworzą idealny duet do robienia wszystkiego, czego jeszcze nie powinny robić. Potrafi zaśmiewać się głosem kilkudziesięcioletniego chłopa. Mówię prawdę.
Jaga – tą panienkę już bliżej znacie, nauczyła się ostatnio chodzić w butach skonstruowanych z klocków oraz prawie tańczyć kazaczoka.
Pierwsze zdjęcia były robione rok temu, te po prawej – we wrześniu tego roku. Dziewczyny urosły, zmądrzały i nie zamierzają siedzieć w jednym miejscu. Nina i Jula to bliźniaczki mojej siostry Olki – wszystkie jesteśmy teraz u moich rodziców i hmmm…jest baaaardzo wesoło!:)
Wybaczacie moją zmniejszoną aktywność?:)





