Agata
Manosa

Lektura na niedzielę 65: Dior Backstage Stories.

2013-04-14 - Agata Herbut



11-14 kwietnia to bardzo ważna data dla marki Dior – w Domu Mody Klif w Warszawie odbywa się Dior Bacstage Stories – to pierwsze wydarzenie tego typu w Europie odkrywające sekrety makijażystów marki, niespotykana jak dotąd okazja do oddania swojej twarzy w ręce profesjonalistów i zasmkowanie makijażu rodem z wybiegów. Każda z Was może dowiedzieć się jaki makijaż będzie odpowiedni do naszego typu urody, podpatrzeć triki, które na co dzień są owiane tajemnicą, porozmawiać z Wizażystką/Wizażystą i podpytać o interesujące nas kwestie.








Miałam wielką przyjemność skorzystać z porad Wizażystki Dior – Marty, która podowiedziała mi jaki make up mogę tworzyć, aby wyglądać na bardziej wypoczętą i aby moja skóra wyglądała na wypoczętą i promienną. Zdradziła mi także jeden trik dzięki, któremu cera jest bardziej rozświetlona – jak tylko dokładniej go przetestuję oczywiście Wam go zdradzę.




Olbrzymią niespodzianką była także możliwość poznania wszystkich zapachów marki, Dagmara Bednarska-Brzostowska (Fragrance Beauty Consultant) – która jest Specjalistką w tej dziedzinie rozkładała poszczególne zapachy na czynniki pierwsze, mogłam więc powąchać prawdziwą wanilię, paczuli czy jaśmin. Za pomocą krótkiego testu sprawdziła także jaki zapach do mnie pasuje i spośród trzech pasujących do mojej osobowości – dwa spodobały mi się bardzo – pierwszy z nich to Hypnotic Poison – zawsze się ich obawiałam z powodu ciężkości i przytłoczenia – okazuje się jednak, że po chwili na mojej skórze stają się arcyseksowne i drapieżne. Doskonale czułam się także w Addict (edp) – w nich z kolei mimo słodyczy wyczuwałam jakąś niesamowitą pomarańczową nutę, która sprawiała, że nie mogłam oderwać się od swojego nadgarstka i najchętniej bym się w niego wgryzła. Mam nadzieję, że ktoś z familii przeczyta tego posta i będzie wiedział, co kupić mi na urodziny (wcześniej jest Dzień Mamy lub dzień Dobrych Uczynków – 19 maja!).










Jakie są moje wrażenia? Bardzo cieszę się, że mogłam uczestniczyć w wydarzeniu – jeśli spotkania będą się odbywały w Waszych miastach (a wiem, że niebawem będą na Śląsku, w Trójmieście, Krakowie, Wrocławiu – konieczcie sprawdzajcie na fb daty) zapiszcie się – to naprawdę świetna okazja, aby poznać kosmetyki marki, porozmawiać z profesjonalistą i podpytać o nurtujące kwestie. Na zakończenie każda z Uczestniczek otrzymuje spis produktów, które zostały użyte do wykonania makijażu oraz polaroidowe zdjęcie dokumentujące nowy look. Poza tym – spędzanie czasu z super energetyczymi i uśmiechniętymi ludźmi działa bardzo pozytywnie na mnie więc w ramach relaksu mogłabym mieć raz w miesiącu taki serwis!