Podróż w czasie czyli jesteśmy u dziadków w Zamościu i jeździmy na sankach. Świętowaliśmy święta, jedliśmy pyszności i jak wszyscy tęsknimy za odrobiną słońca.
W przyszłym tygodniu będziemy już w Wwie, nadal się zadomawiamy, a ja marzę o kwiatkach na balkonie – może jakaś warszawianka chce się podzielić szczepkami ze swojego ogródka?:) Ah i właśnie – jak minęły Wam święta?
1. Z ukrycia.
2. W pewnym Zakładzie Fotograficznym w oczekiwaniu na swoją kolej.
3. Jagoda Budowniczy.
4. Wege święta, a w roli głównej hummus z suszonymi pomidorami robiony rękoma mojej siostry.
5. Tomek – Gibraltar i plus dwadzieścia stopni.
6. Agata – Polska i minus sto stopni.
7. To my!
8. To ona!
9. I prezent od Tomka: Bloggerki kosmetyczne na Gibraltarze.