Miałam już dawno temu pokazać Wam kilka zdjęć z Gibraltaru więc nadrabiam zaległości. Nie będę Was zanudzać tym, co robiliśmy codziennie oraz co jedliśmy – zobaczcie zdjęcia. Jeśli będziecie miały kiedykolwiek okazję odwiedzić – zróbcie to koniecznie. Przepiękne widoki, przechodnia granica z Hiszpanią, możliwość wycieczki do Afryki, jedne z najlepszych lodów jakie jadłam w życiu i najważniejsze – plaże i palmy!
Więcej zdjęć z Gibraltaru i La Linei możecie obejrzeć tutaj – te akurat robił Tomek kilka miesięcy wcześniej.