Agata
Manosa

Prezenty pod choinkę, które uwielbiam. Część 2.

2013-12-18 - Agata Herbut



Dzisiaj post o produktach, których z wielką przyjemnością używam i bez mrugnięcia okiem kupiłabym je na prezent gwiazdkowy którejś z kobiet w moim otoczeniu. Przedział cenowy jest zdecydowanie wyższy niż wczoraj – wszystkie kosmetyki (oprócz benefitowego cuda do brwi) kosztują ponad 100 złotych, w Sephorze jednak nadal trwają dni VIP więc jeszcze można upolować je z dwudziestoprocentową zniżką. Zaczynamy!





Usta – wybrałam trzy produkty, które moim zdaniem moga pasować każdej kobiecie: Lip Glow marki Dior to przepiękny pobudzacz naturalnego koloru ust, wydobywa z nich blask i sprawia, że są apetyczne. Kultowy kolor szminki (również Dior) – 999 określany jako hollywodzka czerwień będzie pasował każdej z nas, jest bardzo trwała i świetnie się nosi. Błyszczyk Sisley w ocieniu ciemnej maliny z kroplą czerwieni będzie trwał na ustach bardzo długo wyglądając przy tym prześlicznie. Dziewczyny z Benefit wymyśliły Gimmie Brow, za pomocą malutkiej szczoteczki możemy upiększyć wygląd swoich brwi (ja używam codziennie!). Paleta do makijażu oka Clinique (Pink Chocolate – tutaj Wam ją pokazywałam) to prezent, który wykorzysta niemal każda kobieta – odcienie dobrane są tak, aby pasowały niemal każdej z nas – od delikatnych po ciemną czekoladę. Różo – bronzer Clarins miałyście okazję zobaczyć tutaj w akcji i jest to niewątpliwie kosmetyk, który jest w stanie sprawić dużo przyjemności – niezależnie od karnacji.





Cienie w musie Chanel – jestem zdania, że niezależnie od tego jaki kolor byście dostały lub jaki ja bym dostała – byłabym bardzo zadowolona. Intensywność możemy stopniować, a łatwość aplikacji powoduje, że możemy stworzyć makijaż oka w kilka sekund (tak, tak palcami!). Podobnie z Meteorytami Guerlain – mogłabym dostać właściwie każdy kolor i zrobiłabym z nich użytek. Mają w sobie tyle uroku, że doceni je każda fanka makijażu!




Na zdjęciu możecie zobaczyć także Ibuki Shiseido – cała seria jest świetna i każdy jej element powinien okazać się strzałem w dziesiątkę. Dla dziewczyn, które dbają o swoje włosy (ten punkt powinny ominąć fanki naturalnej pielęgnacji włosów) olejek Mythic Oil od L’oreal może okazać się pomocny w poskromnieniu czupryny. Ostatni na zdjęciu jest podkład Guerlain, który uwielbiam – niestety ten odcień nie jest dostępny w Polsce (najjaśniejszy), ale ciemniejsze i owszem. Pięknie rozświetla, genialnie stapia się ze skórą nie powdując efektu maski i trwa cały dzień. Uwielbiam.


Ceny:

– Christian Dior, Lip Glow Color Awakening Gloss, 129 zł


– Sisley Phyto Lip Gloss, 165 zł


– Dior, pomadka 999, 145 zł


– Clinique, paleta Pink Chocolate ok. 180 zł


– Chanel, perfumy do włosów, 215zł/40ml


– Chanel, cienie w musie Illusion d’ombre, ok. 130 zł


– Shiseido, seria Ibuki – ceny w zależności od produktu od 119 zł za tonik do 199 zł za krem do twarzy


– Guelain, Meteoryty, 219 zł/ 30 g


– Guerlain, Parure de Lumiere podkład, 229 zł/30 ml


– L’oreal, olejek do włosów Mythic Oil, ok. 60 zł/125 ml