Agata
Manosa

AMNMAG 08/14.

2014-09-01 - Agata Herbut

var imgs = document.getElementById(‘cover-carousel’).getElementsByTagName(‘img’);
var activeImg = 0;
imgs[activeImg].style.display = “block”;
setInterval(function() {

imgs[activeImg].style.display = “none”;
activeImg++;
if (activeImg == imgs.length) activeImg = 0;
imgs[activeImg].style.display = “block”;
}, 300);

Jako dziecko bardzo nie lubiłam sierpnia – od połowy miesiąca miałam świadomość, że zaraz skończą się wakacje, a zacznie szkolna codzienność. Uwielbiałam natomiast szkolne zakupy (też to robiłyście?) czyli chodzenie całą paczką po sklepach i wybieranie zeszytów, długopisów, piórników – czasami trwało to dwa/trzy dni i wiązało się z innymi atrakcjami jak pizza na mieście czy lody. Nie wiem jak jest w tej chwili (dowiem się pewnie niebawem), nie wiem jak jest w szkołach – żyję podziałem na osiem klas podstawówki i cztery lata liceum + studia.


  Ania, którą widzicie na sierpniowej okładce właśnie zaczyna nowe życie – przeprowadziła się do Warszawy i od 1 września będzie chodziła do nowej szkoły, pozna nowych ludzi, nowe miejsce, miasto. Pamiętacie jeszcze ten szkolny stres kiedy nie wiedziałyście czego możecie się spodziewać po nowym miejscu i przyszłych znajomych/wychowawcy? Tęsknicie za tamtym czasem? Macie kontakt ze swoimi przyjaciółmi z podstawówki/gimnazjum/liceum? Co roku 1 września przypominam sobie najlepsze chwile i to ile tak naprawdę świetnych wspomnień mam ze szkół, których “przecież nikt nie lubi”! Jestem bardzo ciekawa czy Wasze przyjaźnie przetrwały próbę czasu i czy nadal możecie na siebie liczyć tak jak kiedyś? Jak wspominacie czas, gdy chodziłyście do szkoły?

– Agata Herbut