Agata
Manosa

Jak uzyskać efekt idealnego rozświetlenia? Część II.

2014-09-26 - Agata Herbut




Niedawno prosiłam Was o komentarze w kwestii rozświetlenia cery, byłam ciekawa jak uzyskujecie efekt idealnego glow. Okazało się, że duża część z Was używa osławionego rozświetlacza marki The Balm, pojawił się także High Beam, skinfinishe marki MAC.
Ja korzystam ostatnio z dwóch opcji, które aplikuję jednocześnie z podkładem – High Beam Benefit oraz serum rozświetlające Luminescence Lierac. Ten pierwszy produkt (pewnie znacie go dość dobrze) to perłowy, jasnoróżowy, płynny specyfik, którego mikro ilość pozwoli na rozświetlenie policzków, łuku brwiowego, dekoltu – właściwie można używać go na setki sposobów i eksperymentować. Kroplę dodaję odrobinę do podkładu, w efekcie uzyskuję promienny i zdrowy wygląd. Serum Lierac w duecie z kremem z tej samej serii to bajka (o duecie napiszę Wam niebawem obszerniej), natomiast samo serum w połączeniu z podkładem delikatnie rozświetla (dużo delikatniej niż HB!), dodaje blasku i tworzy efekt czary mary: super wypoczętej skóry nawet po nieprzespanej nocy (wiem co mówię!). Serum Lierac jest opalizujące, ma mleczną konsystencję i działa jednocześnie w głębi i na powierzchni cery w widoczny sposób redukując jej niedoskonałości (zaczerwienienia, przebarwienia pigmentowe, nierówności) natychmiast uszlachetniając koloryt cery i przywracając jej naturalny blask.









Mega efekt rozświetlenia przy użyciu High Beam pokazywałam Wam tutaj, złoty glow przy użyciu Watt’s Up również Benefitu możecie zobaczyć tutaj. Poniżej pokażę Wam opcję podkład plus serum Lierac. Oczywiście wiele zależy od tego jaki podkład aktualnie posiadacie – ja próbowałam ze swoimi ulubieńcami i za każdym razem byłam zadowolona.






Dodajecie czasami płynne kosmetyki rozświetlające do pokdładów? Jeśli nie – koniecznie spróbujcie i podzielcie się wrażeniami!