Agata
Manosa

Mój pierwszy Michael Kors.

2014-10-02 - Agata Herbut



I nie będzie to torebka! Naprawdę nie! Uwierzycie? Pokażę Wam błyszczyk, który na pierwszy rzut oka może wydawać się…zwyczajny? Jasny beż z zatopionymi drobinkami nie jest odkryciem, niczym nowym, ale uwierzcie mi, że na ustach wygląda przepięknie! Błyszczyk do ust Sporty Muse to intensywny lecz naturalny odcień o wysokim połysku.







Proste, minimalistyczne opakowanie zaopatrzone w miękką gąbeczkę w roli aplikatora. Przezroczystość i złoto – połączenie idealne i niesamowicie eleganckie. Sam błyszczyk i jego kolor tak jak już wspominałam na pierwszy rzut oka nie zawładnął moim sercem ponieważ nie czuję się dobrze w tak bladych kolorach (chociaż ostatnio coś się zmieniło bo cokolwiek w podobnym odcieniu nałożę na usta wygląda dobrze!), niemniej jednak postanowiłam wypróbować i …zakochałam się! O tak, można zakochać się w odcieniu błyszczyka i wiedzą to wszystkie blogerki.







Zerknijcie na swatche i efekt na ustach – przy mojej pigmentacji ust beż Sporty Muse staje się rozbielony, wyjątkowo podkreśla naturalną barwę ust i dodaje efekt tafli. Tafla o której wspominam jest wypośrodkowana – nie ma jej ani za mało ani za dużo.
Błyszczyk nie skleja ust, nie lepi się, jest bardzo wydajny (opakowanie zawiera 6 ml) i stał się jednym z moich ulubieńców. Kolorówka Michaela dostępna jest w Douglasach, do wyboru mamy trzy odcienie błyszczyków, trzy zapachy, trzy pudry brązujące, lakiery do paznokci i ust – wszystkie opakowania w odcieniach pięknego złota.