Mój kolor! Właśnie w takich odcieniach czuję się najlepiej, jest oczywiście jeszcze czerwień, malina czy jasne kolory, ale dla Ultramarine Pink mogę stracić głowę. Określona jako średni odcień brudnego fioletu jest idealna dla dziewczyn z ciemnymi włosami, ja jestem zakochana!

Pomadka została opracowana z myślą, aby nadać ustom kolor i podkreślić je. W nowych eleganckich odcieniach zaprojektowanych przez Prabala Gurunga: Carmine Rouge (prawdziwa, czysta czerwień), Light English Red (lekki, przezroczysty beż) oraz Ultramarine Pink (stonowany, brudny fiolet). Edycja limitowana (172 zł, jeszcze są dostępne na stronie intenretowej), ultra luksusowe, złote opakowanie z logo Prabala Gurunga.






Od początku? Po długoletniej współpracy na wybiegach i za kulisami pokazów mody, MAC i Prabal Gurung zadebiutowali z długo oczekiwaną kolekcją produktów do makijażu. W efekcie tej współpracy, powstała wyjątkowa kolekcja kolorowych produktów do makijażu zawierająca produkty do oczu, ust i policzków w przydymionych odcieniach ze złocistym blaskiem w bardzo luksusowych, złotych opakowaniach wykonanych na zamówienie. Jeśli chodzi o jakość szminki, którą mam okazję testować – jest świetnie napigmentowana, idealnie “sunie” po wargach, nie wysusza i tak naprawdę wystarczy jedno pociągnięcie sztyftem, aby stworzyć piękny makijaż.

Dobrze wygląda solo, jedynie z wytuszowanymi rzęsami lub jako element mocniejszego makijażu – tak jak na moich zdjęciach. Kolor jest nasycony, wibrujący i bardzo trwały. Nie wysusza moich ust (żadna szminka z MAC nigdy tego nie robiła).

Jestem na tak, tak, tak! A Wy?