W chwili, gdy zobaczyłam tartę cytrynową u dziewczyn z burczymiwbrzuchu moje oczy zaszły mgłą, a dłonie niebezpiecznie zaczęły się trząść. Lata temu próbowałam upiec coś podobnego, ale niestety pewnie coś pomieszałam i poddałam się, do czasu! Ogłaszam, że jest to najlepsza opcja na nadchodzące lato – tarta jest kosmicznie odświeżająca i przepyszna.
U nas będzie gościła często, oczywiście. Jest idealna na pogodę, którą właśnie teraz mamy!
Kruchy spód: (forma 30 cm)
– 300 g mąki
– 200 g zimnego masła (pokrojonego w kostkę)
– 100 g cukru
– laska wanilii (ziarenka)/łyżeczka ekstraktu z wanilii
– porządna szczypta soli
– 1 jajko
Krem cytrynowo imbirowy:
– 5 cytryn (skórka i sok)
– 30 g świeżego imbiru
– 4 żółtka
– 2 całe jajka
– 120 g cukru
– 100 g masła
– 2 łyżki mąki
– szczypta soli
Wykończenie:
– plastry cytryny
– cukier puder
– listki mięty
1.Przygotuj ciasto: pomieszaj ze sobą wszystkie składniki i zagnieć rękami aż uzyskasz jednolitą masę. Zawiń ją w folię spożywczą i wsadź do lodówki na ok. 30 minut.
2.Cytryny dokładnie umyj, zalej wrzątkiem i osusz. Zetrzyj z nich skórkę (żółtą, wierzchnią część) do miski (szklanej, lub metalowej, przyda się od razu do kąpieli wodnej) i wyciśnij sok. Usuń ewentualne pestki.
3.Do miski zetrzyj też imbir (bez skórki). Dodaj cukier, masło i szczyptę soli.
4.W drugiej misce pomieszaj jajka, żółtka i mąkę. Dobrze roztrzep za pomocą trzepaczki, aby nie zrobiły się grudki.
5. W garnku zagotuj ok. 1/5 wysokości wody. Umieść na garnku miskę z cytrynami, tak aby jej dno nie dotykało wody (jeśli dotyka, wylej trochę wody z garnka).
6. Rozgrzej masę cytrynową tak, aby masło stopniało i rozpuścił się cukier. Gdy masa będzie gorąca, weź chochlę i przelej kilka porcji cytrynowej masy do masy jajecznej. Pomieszaj trzepaczką. W ten sposób ogrzejesz masę jajeczną i w kremie nie zrobią się grudki.
7. Po ogrzaniu masy jajecznej wlej ją całą do miski z masą cytrynową. Mieszaj cały czas trzepaczką, aż masa zgęstnieje. Zdejmij miskę z garnka i odstaw do wystygnięcia, co jakiś czas jeszcze mieszając masę.
8. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
9. Wyjmij ciasto kruche z lodówki. Możesz je rozwałkować na cienki placek i przełożyć do foremki, lub wykleić foremkę po kawałku za pomocą rąk (ja wybieram zwykle tę drugą opcję). W cieście zrób dziurki widelcem, aby nie podnosiło się podczas pieczenia i wsadź do piekarnika. Piecz aż zbrązowieje (powinno to zająć ok. 25-30 minut).
10. Wyjmij i odstaw do ostygnięcia.
11. Krem nałóż na zupełnie wystudzone ciasto.
12. Ułóż na cieście plastry cytryn, listki mięty i posyp cukrem pudrem (opcjonalnie).
Zrobiłam wszystko tak jak kazały dziewczyny i uwierz, że ta tarta to istny kosmos! Naprawdę warto poświęcić trochę czasu i spróbować ją przyrządzić! Ty też musisz!