Agata
Manosa

Pięć wege marek, które powinnaś poznać.

2015-09-10 - Agata Herbut

Każdą z nich cenię za coś innego, każdą z nich lubię, a produkty używam z wielką przyjemnością. Najważniejszy jest jednak fakt, że są to marki, które od początku wiedziały, że będą wege, to było w założeniach. Nie zmieniły się tylko dlatego, że przepisy w Unii Europejskiej tego wymagały. Przedstawiam Ci firmy, które polecam z czystym sumieniem i wierzę, że Tobie również mogły się spodobać.



Organique – polska marka, którą darzę szczególnym sentymentem. Dlaczego? Wiele lat temu otworzyłam w Zamościu mydlarnię, Organique była jedną z pierwszych polskich manufaktur od których pozyskiwałam towar. Mogę chyba nawet pokusić się o stwierdzenie, że jestem jedną z najstarszych Klientek i baczną obserwatorką od wielu, wielu lat.
Miałam okazję poznać Tomasza, który jest twórcą Organique i posłuchać o pasji z jaką tworzy swoją firmę. Mam to szczęście, że wiem kto stoi za Organique i jak bardzo wierzy w to, co robi. Kibicuję razy milion i uwielbiam, oczywiście!
Produkty? Każdy ma coś w sobie – począwszy od mydeł, a kończąc na glinkach. Moja Jagoda uwielbia właśnie mydła, ja od lat tylko nimi myję dłonie i nie mam problemu z szorstkością skóry (no chyba, że postanowię w minus 25 stopniowym mrozie wyskoczyć na przechadzkę bez rękawic). Powinnam zostać Ambasadorką linii Eternal Gold ponieważ uważam, że jest mistrzowska i potrafi zrobić wielkie czary mary ze skórą! Lubię peelingi do ciała, pianki, masła, wazeliny do ust. Wszystko lubię!







Lush
– marka o której na pewno słyszałaś i być może miałaś okazję używać produktów.
Żaden z oferowanych kosmetyków Lush nie był testowany na zwierzętach i jestem pewna, że było to fundamentem.
Czytam opisy produktów i mam wrażenie, że hej! to jest naprawdę to, czego chciałabym dla swojej skóry! Od zawsze jestem pod wielkim wrażeniem Lush, uweilbiam ich maseczki – jestem psychofanką Ocean Salt oraz Mask of Mangamity. W Lush jest moc, naprawdę!





Korres – to grecka marka słynąca z naturalnych kosmetyków, której historia zaczęła się od pierwszej Apteki Homeopatycznej w Atenach. Wykorzystuje doświadczenie w homeopatii produkując kosmetyki naturalne, z aktywnymi, ziołowymi składnikami, nie zawierające żadnych syntetycznych związków chemicznych. Produkty nie są testowane na zwierzętach.
Miałam okazję używać kilku flagowych specyfików, a samą markę znam od wielu lat. Rozkochałam się w masełkach do ust, boskich żelach pod prysznic czy świetnej mikrodermabrazji. I bardzo chciałabym zajrzeć do greckiej apteki i na własne oczy zobaczyć i poczuć gdzie narodził się Korres!




Less is More
– przecież już sama nazwa zapowiada coś fajnego prawda? pierwsza gama certyfikowanych organicznych produktów do pielęgnacji i stylizacji włosów – stworzona przez dr Doris Brandhuber i Hannesa Trummera.
Less is More to austriacka marka, która łączy funkcjonalność z prostotą, piękno ze zdrowiem i zagadnienia etyczne z estetycznymi intencjami.
Innowacyjne formuły zawierają wyłącznie naturalne składniki, wybrane ze względu na ich skuteczność, czystość i optymalną tolerancję przez zarówno skórę jak i środowisko: otrzymane z odnawialnych źródeł i od certyfikowanych organicznych hodowców.
Less is More oznacza skoncentrowanie się na istocie rzeczy – Funkcjonalność. Czystość. Organiczność.
Wszystkie kosmetyki Less is More są bez syntetycznych konserwantów, zapachów, barwników, wyrobów petrochemicznych, silikonów, siarczanów itp.
Tylko certyfikowane organiczne, naturalne składniki.




Love Soap – kupiłam ponieważ dziewczynom skończył się żel/szampon,a ten miał piękne opakowanie i dobre składniki.
Love Soap to brytyjska firma rodzinna z ponad 20 letnią tradycją w produkcji mydła.
Prowadzona jest przez trzy siostry, które są również mamami. Dziewczyny specjalizują się w naturalnych szamponach i płynach do kąpieli dla dzieci.
Wszystkie produkty Love Soap są wykonywane ręcznie, przy użyciu składników organicznych pochodzenia roślinnego z orzechów, nasion, kwiatów i owoców. Hipoalergiczne, odpowiednie dla wegetarian, i nie testowane na zwierzętach. Podstawowym założeniem właścicielek firmy jest przekonanie, że nie ma nic lepszego niż natura, czego owocem było stworzenie niezwykłych kosmetyków do pielęgnacji tych, którzy są w naszym życiu najważniejsi – dzieci. Opakowania kosmetyków Love Soap zostały stworzone również po to by stać się kolejną okazją do zabawy z dzieckiem – ilustracje Stephanie Ginger tworzą przepiękne opakowanie, które bawi i wspaniale wygląda w łazience. Ja wybrałam Szampon/żel dla dzieci z mandarynką i olejkiem arganowym i jestem nim zachwycona!





Jakiś czas temu poczułam misję. Oto ja, Agata, muszę odkurzyć swój nos bo ponoć przecież go mam i jest całkiem w dobrym stanie! Muszę szukać tego, co dobre i tego czego jeszcze nie znacie. Tym postem ogłaszam wielki początek! Gdy tylko na moim horyzoncie pojawi się marka z przesłaniem będę natychmiast Cię o tym informować. Słowo harcerza! To zaczyna się dziać, właśnie teraz!





Znasz jakieś ciekawe wege/naturalne/vegan marki, które powinnam poznać?