Gwiazdki tkwiły mi w głowie już od dawna, widziałam taki makijaż gdzieś na pintreście i już po tym jak go zrobiłam wydaje mi się, że bardziej odpowiedni byłby do nich lekko grungowy makijaż. Wszystko przede mną, spróbuję i tak. Jak zawsze zależało mi na rozświetlonej skórze i chyba udało mi się taki efekt uzyskać, powieki pozostawiłam jedynie muśnięte lekkim kolorem, a na ustach wylądował błyszczyk.
Umówmy się, z takimi gwiazdkami raczej na co dzień nie będziesz chodziła (ja chyba też), ale może stać się to inspiracją – gwiazdki mogą być innego koloru i mogą być namalowane na przykład za pomocą eyelinera.
Mam na sobie:
Twarz: Urban Decay Naked Skin One & Done Hybrid Complexion Perfector, 01, MAC Cosmetics Mineralize Skinfinish, Lightscapade.
Oczy:
Smashbox Shapematters Pallette, cień w odcieniu różu, Tom Ford kredka do brwi, Taupe, korektor Marc Jacobs Remedy, Rendez-vous.
Usta: Catrice, Luxury Lips Intensive Care (kolor czerwony).
I jak? kupujesz moje gwiazdki?