Agata
Manosa

Chanel Nº5 L’Eau.

2016-08-27 - Agata Herbut




Jesień należy do Chanel. Latami zastanawiałam się kiedy nastąpi ten wielki dzień i klasyczne Nº5 doczekają się lekkiej, bardziej przystępnej wersji. Tej jesieni poznacie Nº5 L’Eau, kwiatowo – aldehydowy zapach dla kobiet, który może zmienić całkowicie Twoje postrzeganie na temat piątki.

Twórcą kompozycji zapachowej jest Olivier Polge, który w minimalistycznym flakonie połączył ze sobą cytrynę, mandarynkę, pomarańczę, neroli i aldehydy. W sercu zapachu umiejscowił różę majową, jaśmin i ylang-ylang. W bazie natomiast wyczujesz cedr i białe piżmo.






Twarzą zapachu została Lily-Rose Depp, córka Vanessy Paradis (związanej z francuskim domem mody od 1990 roku) i Johnego Deepa. Obecność siedemnastoletniej dziewczyny w kampanii może sugerować iż Nº5 L’Eau w zamyśle skierowane są do młodszych odbiorczyń niż klasyk.
N°5 określany jest jako pierwszy zapach abstrakcyjny ponieważ spośród osiemdziesięciu składników kompozycji olfaktorycznej żaden nie tworzy wyraźnie wyczuwalnej, dominującej nuty. Ta mikstura w 1922 roku zrewolucjonizowała rynek perfum, a dziś pomimo upływu wielu lat, wciąż pozostaje synonimem stylu, piękna, elegancji oraz szyku.
Zapach, który jest sztuką. Zapach, który potrafi uwieść. Zapach, któremu udało się zostać zapamiętanym na zawsze. Piątka to kwintesencja kobiecości oraz chwili na którą wiele kobiet czeka latami – to moment w którym masz pewność, że jesteś wyjątkowa, jesteś sobą i wiesz jak wartościowa jesteś. Dla mnie N°5 jest wyjątkowy, nie towarzyszy mi codziennie – jeśli zostanę przyłapana z nim na nadgarstkach będzie to oznaczało, że ten dzień jest szczególny. N°5 trzeba się nauczyć i delektować się nim, czasami może to trwać latami.




Jaką historię opowiada Nº5 L’Eau? Niech nie zmyli Cię delikatność, którą widzisz na zdjęciach – jest pozorna. Nie idź lekko zbuntowaną ścieżką jaką prezentuje Lily Rose – może okazać się złudna. Nº5 L’Eau nie uda Ci się zaszufladkować do żadnej kategorii. Naturalność miesza się z elegancją, szczypta egoizmu z wewnętrznym spokojem, młodość z wolnością. A gdybym tak napisała, że
Nº5 L’Eau pachną tak jak Ty mu na to pozwolisz?






Cytryna, mandarynka, pomarańcza, neroli i aldehydy – brzmi orzeźwiająco i soczyście, ale w połączeniu z różą majową, jaśminem i ylang-ylang wydaje się cieplej, bliżej skóry i wytrawniej. To nie koniec, cedr i białe piżmo nadają gładkości, pewnej tajemnicy. Pewnym jest, że Nº5 L’Eau jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku i moim zdaniem może okazać się niespodzianką z powodu o którym już wspomniałam – swojej nieoczywistości.





Czekam na Twoje pierwsze wrażenia po poznaniu Chanel Nº5 L’Eau! Koniecznie daj znać co o nich myślisz!



Produkt do recenzji został przekazany przez markę Chanel.