Agata
Manosa

Beauty Monday: Kreski + Czerwień.

2016-09-19 - Agata Herbut

Moja jesień upłynie pod znakiem kreski. Z każdej strony widzę coraz to nowe odcienie eyelinerów, podobają mi się…niemal wszystkie. Cieszy mnie fakt, że coraz więcej firm wybiera nieoczywiste odcienie, a coraz więcej przedstawicielstw w naszym kraju zdecydowało się zaryzykować i wprowadzić je do Polski.







W tym makijażu postawiłam na opalizujący granat, taki odcień eyelinera ma w swojej ofercie Sephora (jak i dwanaście innych) – 11 Firework. Ma dobrą pigmentację i wygodny pędzelek, który będzie pomocny podczas rysowania linii. Nie napiszę, że kreska sama się namaluje bo zwyczajnie nie ma takiej możliwości i nie istnieje taki eyeliner. Ja do tej pory mam z nią czasami problemy i jest to jedna z tych rzeczy, która chyba nigdy nie wyjdzie idealnie, prawda? Niemniej jednak uważam, że całość wyszła Sephorze na plus.





A teraz całkiem na poważnie, kto był inspiracją do tego makijażu? Kto? kto? Mia Wallace, oczywiście!




Mam na sobie:


Twarz:
podkład Sisleÿa Le Teint 1B , Art Deco, Long Wear Concealer, Urban Decay, bronzer Beach Bronzed, The Balm, paleta rozświetlaczy do twarzy.


Oczy:
Sephora Colourful Eyeliner 11.


Usta: Sisley Phyto Lip Twist, 18.


A jak u Ciebie ma się sprawa z kreskami? Będą królować jesienią?