O podkładach mogłabym opowiadać bardzo długo. O tym idealnym byłabym w stanie napisać opowiadanie, z podziałem na role rzecz jasna.
Wszystkie nowości, które pojawiają się na rynku kosmetycznym wzbudzają moje zaciekawienie i tak też stało się w przypadku tego produktu. La Mer przedstawia swoją najnowszą gwiazdę czyli kolekcję Skincolor de la Mer, w jej skład wchodzą podkład korektor, puder oraz pędzle. Dzisiaj chciałabym przybliżyć Ci dwa pierwsze czyli The Soft Fluid Long Wear Foundation SPF 20 oraz The Concealer.
The Soft Fluid Long Wear Foundation SPF 20 to przede wszystkim lekka formuła o niespotykanej teksturze, dodatkowo zawierająca pielęgnacyjne właściwości The Moisturizing Soft Lotion.
Skóra staje się głęboko nawilżona, a oznaki upływu czasu wygładzone, odżywiona.
Podkład zawiera formułę The Miracle Broth La Mer stworzoną na bazie dwóch
skutecznych i silnych fermentów – nowego Soft Velvet
Ferment oraz The Regenerating Ferment, nadaje skórze
zdrowego wyglądu, wyrównuje jej koloryt i strukturę, dzień po dniu ma wyglądać lepiej.
Za punkt honoru marka ustanowiła spełnienie poniższych wymogów. Każdy z nich jak się okazało jest bardzo ważny dla kobiet, a wszystkie razem tworzą obraz podkładu idealnego:
Podkład, który pozostaje naturalny.
Podkład, który pozostaje na swoim miejscu przez cały dzień.
Podkład, który jest oporny na wilgoć i pot.
Podkład, który chroni skórę przed promieniami słonecznymi
UV, zanieczyszczeniami i agresywnymi czynnikami
środowiskowymi.
Podkład, który łatwo daje się nakładać warstwami dla
uzyskania równego stopnia krycia.
Podkład dający się dostosowywać do potrzeb.
Korektor, podobnie jak podkład zawiera odżywczą formułę Miracle Broth La Mer, a w efekcie pomaga chronić i regenerować skórę.
Dzięki
formule płynnych kryształów
doskonale dopasowuje się do skóry
zapewniając całodzienne, naturalne
krycie. Perfekcyjnie wtapia
się, jednocześnie nawilżając i odżywiając antyoksydantami.
Moje pierwsze wrażenie po aplikacji podkładu to zaskoczenie – okazał się naprawdę lekki, a po zetknięciu ze skórą zamieniał się w delikatnie pudrowy. Bardzo fajnie stapia się i nie podkreśla przesuszonych miejsc. Odcień Ivory w moim przypadku również okazał się strzałem w dziesiątkę podobnie jak korektor Light.
Jeśli chodzi o poziom krycia, jedna cienka warstwa zapewnia optymalny dla mojej cery, oczywiście można go budować oraz wspomagać się korektorem. Wytrzymuje niemal cały dzień, poprawki właściwie nie są konieczne.
Na zdjęciach powyżej możesz zobaczyć swatche podkładu Ivory oraz korektora Ligt. Poniżej efekt na skórze, bez bazy oraz bez pudru wykańczającego. Podkład w Polsce dostępny jest w ośmiu odcieniach (420 zł/30 ml), korektor natomiast w trzech (260 zł/ 5 gr).
Tak jak wspomniałam w ofercie jest jeszcze puder sypki (260 zł/ 8 g) oraz pędzle (235 zł).
Myślę, że kolekcja La Mer okaże się dobrym rozwiązaniem dla tych z Was, które cenią połączenie makijażu z pielęgnacją. To rozwiązanie jest przyjemne w sytuacji, gdy Twoja skóra jest na przykład przesuszona, a lubisz się malować – dzięki temu nie musisz się martwić, że po całym, wypełnionym obowiązkami dniu będzie w złej kondycji. Warto przetestować! Jeżeli macie swoje doświadczenia i opinie na temat podkładu La Mer koniecznie zostawcie je w komentarzach!