Jeden z makijaży, które uwielbiam najbardziej! Rozświetlona cera, soczyste policzki, różane usta oraz lekko przydmione powieki.
Szybki make up, który właściwie może funkcjonować zarówno jako dzienny i wieczorowy – jeśli zaistniałaby potrzeba podrasowania go, wystarczy zmienić kolor pomadki na mocniejszy.
Policzki po raz kolejny wyglądają jak gdybym przed chwilką wróciła z długiego, zimowego spaceru. Dodatkowo je rozświetliłam, stały się pełniejsze i kojarzą się z czerwonym jabłuszkiem (czy tylko mi?).
Na powiekach możesz zobaczyć dwa produkty – jako bazowego cienia użyłam MAC Cosmetics Spellbinder Higher Power (pisałam o nim tutaj), na niego zaaplikowałam srebro ze smashboxowej palety. Muszę dodać, że skórę potraktowałam rozjaśniającą bazą Chanel, którą bardzo lubię stosować zimą – razem z podkładem stwarza zimowy, mroźny look. Pisząc posta pomyślałam, że ten makijaż idealnie sprawdzi się w roli karnawałowego – jet świetlisty, przydmiony i całkiem lekki, prawda?
Mam na sobie:
Twarz: baza Chanel Le Blanc, Clinique podkład Beyond Perfecting Foundation and Concealer Breeze, palety róży do policzków Nars (użyłam mroźnego różu i najciemniejszego), The Balm rozświetlacz Mary Lou, Guerlain prasowane meteoryty Blanc de Perle 01, paleta do konturowania Diego dalla Palma (jasny brąz), Smashbox korektor 24 h.
Oczy: MAC Cosmetics Spellbinder, Higher Power, srebrny cień z palety Smashbox Double Exposure, Estee Lauder czarna kredka, Max Factor tusz do rzęs.
kredka do brwi Tom Ford, Taupe.
Usta: Chanel Gloss Volume Lip Plumping.
Podoba Ci się moja wersja karnawałowego makijażu?
Moje inne makijaże z projektu Beauty Monday? Wszystkie są tutaj!