Z każdym kolejnym świętem mody pojawiają się nowe trendy w makijażu. Przerobiliśmy już niemal wszystko, ale mimo to zawsze z niecierpliwością wyczekuję inspiracji. W tej dziedzinie mam słabość do Chanel, nic dziwnego – wszystko, co robią jest wizjonerskie.

Sezon wiosna/lato 2019 podczas pokazu haute couture należał do wyjątkowych – oprócz cudownych sylwetek, misternie zdobionych i ręcznie wyszywanych tkanin, a kończąc na makijażu. Nie mogłam się powstrzymać, muszę pokazać Wam kilka zdjęć z pokazu, wszystko jest przepiękne!

Pierwsze skojarzenie? Lata 80. Zasady? Po co nam jakiekolwiek zasady?!
Lucia Pica mówi, że
“Kolor czerwony oznacza miłość, niebezpieczeństwo i namiętność, ale także pewne zakłócenia – jest tak silny.” Wierzy, że jej ulubiony kolor może nosić każda z nas i każdej z nas będzie pasował.
Podczas, gdy aplikacja czerwonej pomadki nie wymaga ogromnej wprawy – ciemny makijaż oczu, który widzisz na zdjęciach już zdecydowanie tak.

Pomimo dość mocnego oka, całość wygląda nadal lekko. Dlaczego?
W końcu żegnamy ciężkie produkty do brwi! Adios, brwio od szablonu! Dla mnie to absolutne święto bo szczerzę ich nienawidzę. To nie wszystko, spójrzcie na skórę – jest ultra naturalna, bardzo świetlista i wypielęgnowana, stanowi piękne tło dla całego makijażu.

Kupuję całość, prawie bez wyjątku. Jedyne czego nie skopiowałabym to fryzura, ale już kwiaty we włosach są bardzo moje! Jestem ciekawa Twojego zdania o makijażu z pokazu, podoba Ci się?