Agata
Manosa

Chanel Les Beiges 2019.

2019-03-28 - Agata Herbut

Makijaż, który podkreśla Twoją osobowość i jest jak druga skóra? Przedstawiam tegoroczną odsłonę kolekcji Les Beiges od Chanel.
Inspiracją do jej stworzenia była lekkość powietrza na skórze. Les Beiges od kilku lat zupełnie odmienia postrzeganie piękna – dla mnie jest to jedna z najważniejszych propozycji w roku, znacie moje makijażowe słabości więc to nie jest zaskoczenie.

Letnia linia jest bardzo subtelna, czasami niemal transparentna. Przepięknie podkreśla, wydobywa, jest bardzo w opozycji do mocnego makijażu o którym kiedyś napisałabym sceniczny. Te różnice jednak tak bardzo się zatarły, że charakteryzatorki teatralne mogłyby być zaskoczone ilością produktów, których na codzień używają dziewczyny/kobiety. To nie jest jednak temat posta, zostańmy przy bardzo przyjemnej lekkości i pięknie!

W kolekcji znajduje się kilka basicowych kosmetyków, które mogą zostać z nami na cały rok.
Les Beiges Healthy Glow to balsam do ust w odcieniu ceglana czerwieni, inspirowany glinianymi kortami tenisowymi. Ten kolor został zaprojektowany z myślą o wszystkich odcieniach skóry, jego bardzo kremowa i komfortowa konsystencja z dodatkiem witaminy E i masła moringa, odżywia, chroni i pielęgnuje usta.

Paleta do makijażu oczu – Les Beiges Natural to całoroczny zestaw pięknych i głębokich brązów, beży.
Lucia (Globalna Dyrektor Kreatywna Makijażu i Projektantka Koloru Chanel) zafascynowana pięknem nagiej skóry stworzyła dziewięć cieni do powiek, które cudownie podkreślają kobiecą urodę.
We wnętrzu palety znajdziesz kolory Pantone inspirowane powierzchniami ziemi jak piasek, żyzne podłoża, porozrzucane kamienie. Cienie świetnie odbijają światło i podobnie jak pomadka, są stworzone dla każdej karnacji.

Nowa odsłona legendarnego, sypkiego pudru Les Beiges Healthy Glow w minimalistycznym opakowaniu z repliką podpisu Gabrielle Chanel. Ten sam podpis został wytłoczony na pudrze. Absolutnie lekki, dostępny w aż siedmiu odcieniach, stapia się ze skórą i dodaje jej delikatnego, zrównoważonego blasku.

Zupełną nowością jest mgiełka rozświetlająca Les Beiges Water-Fresh Tinm.Świeża, wodna (przypominająca Blue Serum) konsystencja pigmentu stapia się z naturalnym odcieniem skóry, zapewniając naturalny i świetlisty efekt makijażu. Dostępna w sześciu odcieniach.
Wymyślony przez Lucię, we współpracy z Chanel Makeup Creation Studio and Chanel Research,produkt oferuje oryginalną wizję podkładu i zapewnia ekspresję koloru tak czystą, że niewidoczną na skórze. Tint pozwala skórze oddychać i eksponuje piękno każdej z nas: „Jego świeża, wodna i ultra delikatna konsystencja staje się jednością z wrodzonym pięknem skóry dla naturalnego i świetlistego efektu” – opowiada Lucia Pica.



Lekkość, minimalizm, podkreślenie piękna, które jest przypisane każdej z nas – bez wyjątku. Bardzo podobają mi się założenia kolekcji Les Beiges. Co prawda, to założenie o naszym pięknie należy do mnie, ale idealnie wpasowuje się w całość, prawda? I na koniec strategiczne pytanie, który produkt najbardziej Cię zaciekawił?

Zajrzyj na mój Instagram @agatamanosa, pojawi się tam makijaż wykonany produktami z kolekcji Les Beiges!