Jak to jest być kobietą? To najfajniejsza rzecz jaką mam i jednocześnie tak samo trudna. Bywają dni, że mam ochotę wszystko rzucić i uciec. Ilość obowiązków, które spoczywają na mnie jako mamie, partnerce, osobie chcącej spełniać się zawodowo i nie zapominającej o rodzinie jest naprawdę wysoka. W tym wszystkim najbardziej drażni mnie to, że część tych obowiązków została mi narzucona przez otoczenie i kraj w którym żyję. Zdaję sobie sprawę, że część kobiet nie odczuwa tych z góry nałożonych na nas obowiązków jako coś uwierającego. One (obowiązki) są i jakoś naturalnie wtopiły się w kobiecość. Uwiera mnie to bo jestem świadoma. Pisałam o tym wiele razy, ale dzisiaj zrobię to raz jeszcze. Nie pozwólcie, żeby Wasz mąż/partner “pomagał” Wam w domu – on nie musi pomagać, to jego obowiązek tak samo jak i Twój. Nie wierzcie nigdy, że kobiety są stworzone do robienia różnych aktywności w domu i że wykonują to lepiej niż mężczyzna. Wszyscy możemy się nauczyć, jeśli tylko chcemy. Nie bierzcie na siebie wszystkiego! Pamiętajcie o sobie, o własnych przyjemnościach, o tym co, co kochacie i lubicie. Mąż/partner nie musi być Waszym światem, Ty jesteś swoim światem.
Nie pozwalajcie na traktowanie Was z przymrużeniem oka, na obleśne żarty pod adresem Waszej kobiecości. Nie umniejszacie swoich dokonań, tego, co zrobiłyście lub zamierzacie. Nigdy nie mówcie, że coś Wam się “udało”, mówcie, że coś zrobiłyście, czegoś dokonałyście.
Wspierajmy się nawzajem, szerzmy siostrzeństwo bo to najfajniejsze, co mamy. Ogromna część kobiet nie docenia siebie nawzajem, widzi rywalki, kogoś z kim trzeba konkurować: o wygląd, mężczyznę, pozycję. A gdyby odrzucić to wszystko i zacząć postrzegać dziewczyny, które są wokół nas jako fajne kobiety? Dzięki Instagramowi udało mi się dowiedzieć o wielu inspirujących dziewczynach, które wspieram i przynosi mi to ogromną satysfakcję. Nauczyłam się mówić miłe rzeczy przyjaciółkom, koleżankom, kobietom. Najważniejsze jednak w tym wszystkim są moje córki. To dzięki nim właśnie jestem w stanie mówić głośno o rzeczach o których kiedyś myślałam, ale bałam się wspominać bo być może zostałabym negatywnie oceniona. Teraz mam to tak bardzo gdzieś. Chcę być silną, mądrą, odważną kobietą, która może być inspirująca dla moich córek i innych dziewczyn. Każda z nas może taka być, ale wymaga to siostrzeństwa. I tego właśnie życzę nam z okazji dzisiejszego święta. Bądźmy dla siebie dobre, wspierajmy siebie i brońmy nawzajem.
Dziewczyny, naprawdę wierzę, że jesteśmy mega silne i możemy się tym podzielić. Siła jest kobietą, nie tylko dzisiaj, a każdego dnia!
Dziewczyny, posty o kobiecości pojawiły się dzisiaj na blogach moich koleżanek. Gorąco Was tam zapraszam:
Ala ma kota | aGwer blog | hellojzaboutbeauty | SIMPLISTIC | Basia Blog | Beautically | MrsGasky | BeautypediaPatt