Tym razem zacznę od konkretów: jeśli klasyczna wersja Gabrielle nie przypadła Ci do gustu to ta zdecydowanie oczaruje!
Gabrielle Bonheur Chanel , częściej znana pod swoim pseudonimem Coco. Najnowszy zapach jest kolejnym hołdem właśnie dla niej. Aromat ma oddawać w pełni to, jaką osobą i kim była Gabrielle – jej pasje, miłości, codzienność, rytuały, inspiracje, pasje. Z jej biografii czy opowieści przekazywanych przez osoby, które miały okazję ją poznać możemy dowiedzieć się, że była kobietą, której droga niemal zawsze prowadziła pod prąd. Essence jest synonimem tej pięknej podróży.
Coco Chanel
Coco była kobietą rewolucji, a Chanel marką rewolucji. Nie tylko w modzie. To, co zaproponowała na wybiegach, zmieniło radykalnie sposób życia kobiet w dwudziestowiecznej Europie. Coco dała im wolność i wygodę. Zamiast gorsetów i obcasów, postawiła na funkcjonalność i swobodę. To ona powiedziała, że “luksus musi być wygodny, bo w przeciwnym razie nie jest luksusem”. W czasie, gdy na ulicach Paryża wciąż przeważały długie suknie i romantycznie upięte włosy, ona obierała kierunek na chłopczycę. W zestawie były: mała czarna, fryzura na pazia, kobieca marynarka i płaskie buty. Coco opalała się i jeździła konno. Nosiła spodnie i paliła papierosy. Z całej tej puli ekstrawaganckich jak na tamte czasy projektów i zwyczajów, to jednak czarna klasyczna sukienka i żakiet bez kołnierzyka oraz wyzwalająca ręce torebka na łańcuszku torebka 2;55 wysunęły się na prowadzenie, stając się znakiem firmowym Chanel. Są nimi zresztą do dzisiaj. Jest jeszcze coś! Nie możemy zapomnieć o kultowym flakonie i zapachu Chanel no.5!
Gabrielle Essence
Jaka jest Gabrielle Essence?
Absolutnie słoneczna i ponętna. To ciepłe jesienne popołudnie, kiedy pomiędzy liśćmi przenikają promienie słońca.
Bardzo apetyczne, radosne, pełne życia. Są jak nektar, odrobinę miodowy, zbudowany z czterech kwiatów: egzotycznego i intensywnego jaśminu, promiennego i owocowego ylang-ylang, świeżych i musujących kwiatów pomarańczy oraz kremowej, niebywale kobiecej tuberozy z Grasse.
Tuberoza z Grasse, uważana za najbardziej czarujący kwiat, została spotęgowana i jaśnieje w całym zapachu, aby tworzyć ciepłą i otulającą aurę.
Gabrielle Essence to idealny zapach na jesień. Głębokie, pięknie oplatające się w okół skóry, wyczuwalne przez conajmniej kilka godzin.
Tworząc Essence pragnąłem dotrzeć do sedna zapachu i serca kwiatów, aby uzyskać jeszcze bardziej zmysłowe wrażenie oraz aurę.
– Olivier Polge, Kreator Zapachów Domu Chanel
Kompozycja
Kompozycja inspirowana postacią Gabrielle Chanel określana jest jako zapach kobiety skupionej na własnych potrzebach i otwarcie wyrażającej swoje przekonania. Kobiety, która w pełni wyraża swoją bogatą osobowość. Według mnie idealnie komponuje się z wczesną jesienią, jeszcze delikatnymi i zwiewnymi szalikami, płaszczami, kolorami ziemi. Essence jest jak przejście pomiędzy dwiema porami roku: suchym i gorącym latem, a chłodną i orzeźwiającą jesienią. Zdecydowanie także nowa kompozycja jest odzwierciedleniem poczucia szczęścia, spełnienia i odrobiny ciekawości.
Gabrielle Essence jest już dostępna w perfumeriach oraz w butiku Chanel w warszawskiej Galerii Mokotów. W linii znajdziesz także mgiełkę do włosów oraz wodę perfumowaną twist and spray (3 x 20 ml + atomizer).