Agata
Manosa

Tydzień Zapachów: Gucci Mémoire D’une Odeur.

2019-11-18 - Agata Herbut

Zapach bez granic płciowych? Poza wszystkim? Taki z założenia miał być Mémoire d’Une Odeur, najnowsza kompozycja marki Gucci.
Wspomnienie Zapachu bo tak właśnie możemy tłumaczyć nazwę otrzymujemy w przepięknym, minimalistycznym flakonie z zielono – niebieskiego szkła. Stoi za nim Alberto Morillas (Firmenich), perfumiarz hiszpańskiego pochodzenia.

Moje pierwsze wrażenie nie było zbyt entuzjastyczne. Przyznaję szczerze, że byłam nawet nieco zawiedziona ponieważ spodziewałam się killera przed którym ugnę kolana. Tymczasem jest delikatnie i zwiewnie, ale to nic złego ponieważ po kilkunastu aplikacjach odkryłam w Mémoire D’une Odeur coś wyjątkowego. Gdybym w jednym słowie miała określić najnowszą kompozycję użyłabym słowa: wspomnienia.

Mémoire d’une Odeur to eliksir, który przez swój indywidualny charakter przekracza granice gatunku, rewolucjonizuje tradycyjne rodziny zapachowe, które klasyfikują zapachy, i ustanawia nową i nowoczesną kategorię Mineralną: zwiewną, piżmową, przejrzystą i autentyczną, która jest połączeniem zapachów i emocji. W połączeniu z aspektem Aromatycznym staje się osią Gucci Mémoire d’une Odeur.

Rumian rzymski w połączeniu z koralowymi płatkami jaśminu z Indii, które odpowiadają za delikatność, do tego uzależniające piżmo, które dodaje głębi. Szlachetne drewno, sandałowiec, cedr, a na deser słodka (ale nie przesłodzona!) wanilia.

Delikatne, nieco ulotne, przyjemne i niekłopotliwe – takie są moje odczucia po kilkunastu dniach spędzonych razem. Flakon w połączeniu z zawartością tworzą bardzo spójną całość. Napisałam wyżej, że dla mnie Mémoire D’une Odeur są jak wspomnienie, a opakowanie w stylu vintage dodatkowo sprzyja takim odczuciom.
Nie umiem zdefiniować i wyodrębnić w zapachu rumianu rzymskiego, ale sądzę, że to właśnie on w połączeniu z cedrem odpowiada za lekkość, przyjemny odbiór i dozę świeżości. Po kilkunastu minutach do akcji wkracza urzekające ciepło.
Dla mnie są jak wiosna! Wiosna, za którą już tęsknię!

Tydzień Zapachów to siedem artykułów o kompozycjach, które szczególnie zapadły mi w…nos. Mogłaś poczytać już o:

Etat Libre d’Orange, Spice Must Flow + 500 Years

Le Couvent des Minimes, Tinharé

Acqua di Parma, Signature Vaniglia