Skóra na diecie warzywnej? Przed Wami kosmetyki, które łączą moc warzyw z pielęgnacją, będzie o nich głośno! Marka AA postanowiła wykorzystać moc czterech superwarzyw: selera naciowego, buraka, ogórka oraz dyni. Sprawdziłam wszystkie produkty i jestem pewna, że polubicie je tak samo jak ja!
Warzywna supermoc
Marka AA, która znana jest z tworzenia kosmetyków przeznaczonych dla skór wrażliwych oraz skłonnych do alergii postanowiła swoje formuły połączyć ze składnikami naturalnymi. Poprzeczka postawiona bardzo wysoko, a linia do oczyszczania i pielęgnacji skóry AA Go Green dodatkowo jest vegańska i posiada certyfikat Vegan Society oraz certyfikaty Eccocert Cosmos Natural oraz Eccocert Cosmos Organic. Chciałam zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny dla mnie aspekt, a mianowicie wykorzystanie polskich, świetnie nam znanych składników jak burak, ogórek, seler czy dynia. Fajnie, że polska marka docenia swoją działalnością produkty pochodzące z naszego kraju.
To, co najlepsze pochodzi z natury
Światowe certyfikaty, eko opakowania, a przede wszystkim transparentność składu. Na każdym kartoniku wymienione są wszystkie komponenty, są również przetłumaczone z łaciny na polski, aby konsumentom łatwiej było się odnaleźć w tych informacjach. Zostając przez chwilę przy składnikach, 99% jest pochodzenia naturalnego, a kosmetyki mają bardzo delikatne, niedrażniące zapachy, które według mnie są naprawdę przyjemne. Skóry wrażliwe i alergiczne na pewno to docenią!
Uwielbiam tak innowacyjne kosmetyki! Na pewno jesteście ciekawe, które z nich sprawdziły się u mnie i u mojej suchej skóry? Nie będę przedłużała, pora na moją recenzję.
Znacie mnie i wiecie, że jestem fanką past do twarzy, przetestowałam ich dziesiątki z różnych półek cenowych. Bardzo polubiłam śliwkową pastę peelingującą z linii AA Bio Natural Vegan, ale selerowa ją zdeklasowała. Świetnie oczyszcza oraz odświeża skórę, pomaga pozbyć się także makijażu i pozostawia bardzo delikatny film, który dla mojej cery jest przyjemny. W szklanym słoiczku znajduje się 50 ml pasty, możesz używać jej tak często jak potrzebujesz, jest delikatna więc nie musisz mieć żadnych obaw. Jak używać? Niewielką ilość pasty rozetrzyj w zwilżonych dłoniach i delikatnie masuj twarz omijając okolice oczu. Po aplikacji możesz zastosować Nawilżającą esencję tonizującą z ogórkiem, która nawilży, odświeży i przygotuję skórę do dalszych kroków pielęgnacyjnych.
Przeciwzmarszczkowy krem detox z selerem/Nawilżający krem z ogórkiem
Wybór należy do Ciebie! Latem wybrałam krem z ogórkiem – jest lekki, świetnie sprawdzi się pod makijaż, a nawilżenie jest nam potrzebne niezależnie od wieku. Dobrym pomysłem może okazać się połączenie tych produktów czyli ogórek na dzień, a seler nocą.
Obydwa produkty zapewniają skórze odżywienie, nawilżenie oraz codzienny komfort. Ich zapach jest delikatny, podobnie jak konsystencja – momentalnie wchłaniają się i nie pozostawiają tłustej warstwy.
Trzeci z kremów możesz stosować również pod oczy, a skierowany jest do cer, które potrzebują silnego odżywienia i ukojenia. Możesz połączyć go z Regenerującym Serum dyniowym, aplikując przed zastosowaniem kremu. Olej z pestek dyni to jeden z najcenniejszych ekstraktów roślinnych. Jest bogaty w kwasy tłuszczowe, karoten, minerały dzięki czemu przywróci skórze komfort, elastyczność oraz gładkość. Złagodzi podrażnienia i zapewni optymalne nawilżenie.
Energetyzujący krem-maska z burakiem
To właśnie tej maseczki używam na zdjęciach, które możesz zobaczyć. Możesz stosować ją zamiast kremu na noc, pozostawiając na całą noc. Drugą opcją jest aplikacja grubszej warstwy i pozostawienie na 15-20 minut. W przypadku mojej, suchej skóry po 10 minutach właściwie cała się wchłania. Efekt? Wspaniale miękka, odżywiona skóra, od razu widać różnicę! Mój tip: możesz połączyć maskę z serum olejowym dla wzmocnienia efektu! Nałóż dwie -trzy krople serum, a następnie potraktuj skórę maseczką. To nie wszystko, ekstrakt z buraka został wykorzystany również w Energetyzującej wodzie micelarnej. Przyjemna, delikatna, dobrze doczyszcza skórę i pomaga pozbyć się resztek makijażu.
Które produkty wybrać najpierw?
Od pierwszego użycia bardzo polubiłam Oczyszczającą pastę detox, krem-maskę z buraka, a także lekki Nawilżający krem z ogórkiem. Jestem pewna, że świetnym rozwiązaniem będzie Regenerujące serum olejowe – zadba o odżywienie niezależnie od pory roku! Jeśli masz ochotę dowiedzieć się więcej o linii AA Go Green, zajrzyj na stronę marki: AA Go Green. Mam nadzieję, że uda Ci się sprawdzić na sobie produkty, daj koniecznie znać, co o nich myślisz! Niech zielona moc będzie z Tobą!
Post powstał w ramach współpracy z marką AA.