Agata
Manosa

Ulubieńcy kosmetyczni sierpień 2020

2020-09-11 - Agata Herbut

Koniec lata zwiastuje w mojej kosmetyczce jedno: wchodzę w etap ukierunkowanej pielęgnacji. Niedługo wyciągnę z zakamarków szafki retinol, więcej witaminy C, kwasy, umówię się na peeling. Ale to wszystko za chwilę. Na moment przed początkiem jesieni chcę pokazać kilka kosmetyków po które pod koniec wakacji sięgałam najchętniej!

1. CannabiGold, woda komórkowa

Wody pielęgnacyjne to dla mnie odkrycie ostatnich lat. Wiem, że wyglądają niepozornie, ale potrafią poprawić jakość skóry i samopoczucie. Latem chętnie sięgałam po wodę komórkową polskiej marki CannabiGold. Formuła opiera się między innymi na wodnym kompleksie z alg, zielonej herbaty czy peptydów soi, wzbogaconym o czyste CBD, czyli kannabinoid występujący w konopiach włóknistych. Dzięki tej kompozycji chroni skórę przed zanieczyszczeniami, a w szczególności groźnymi pyłami atmosferycznymi typu PM2,5. O marce CannabiGold pisałam niedawno, jeśli masz chwilę – polecam: Przetestowałam 5 kosmetyków z CBD CannabiGold.

2. Summer Fridays, CC Me

Serum rozświetlające zawiera dwie super mocne formy witaminy C – dzięki czemu zapewnia fajny efekt rozjaśnienia cery jednocześnie redukując pojawianie się ciemnych plamek czy przebarwień. Zawiera skwalen, który pomaga zatrzymać odpowiednie nawodnienie skóry oraz chroni przed wolnymi rodnikami, a zwartość peptydów zapewnia młodzieńczy wygląd. Marka Summer Fridays jest cruelty free.

3. La Mer, The Radiant SkinTint SPF30

Zdecydowanie jeden z ulubionych produktów makijażowych! Wspaniale rozświetla, wyrównuje koloryt i jest trwały. Stopień krycia jest średni, dla mnie wystarczający. Ten kosmetyk to lekki pielęgnujący podkład, który zawiera filtr. Odcień idealny dla mnie to Light.

4. Chanel, L’Huile

Jeden z najdelikatniejszych olejków do demakijażu jakich kiedykolwiek używałam. Skutecznie usuwa makijaż, nawet trwałe i wodoodporne formuły, zachowując przy tym równowagę skóry. Uwalnia skórę od kurzu i substancji zanieczyszczających środowisko. W kontakcie z wodą jedwabista formuła przeobraża się w puszystą piankę, zapewniając chwilę czystej przyjemności. Bardzo wydajny!

5. Allies of Skin, Triple Hyaluronic Antioxidant Hydration Serum

Uwielbiam Allies of Skin! Nowatorskie formuły, transparentna komunikacja, minimalistyczne opakowania. Serum z kwasem hialuronowym przeznaczone jest do codziennego stosowania, zawiera trzy postacie kwasu hialuronowego, przeciwutleniacze, peptydy i komórki macierzyste, dostarcza skórze skoncentrowaną dawkę nawodnienia. Przy regularnym stosowaniu możesz spodziewać się przyspieszenia gojenia skóry, ujędrnienia, a także odbudowania zniszczonej skóry, która staje się gładsza, bardziej wypełniona i jaśniejsza.

6. Chanel, La Base

Zużyłam prawie dwa flakoniki tego lakieru do paznokci. La Base to więcej niż baza, optymalizuje bowiem aplikację i trwałość lakieru i udoskonala paznokcie. Formuła, wzbogacona o olejek arganowy i witaminę E, wzmacnia kruche i osłabione paznokcie, chroni je przed szkodliwymi czynnikami i optycznie koryguje żółte przebarwienia i niedoskonałości. Najbardziej lubię nosić solo, ma piękny mleczno-różowy odcień.

7. Laura Mercier, Candleglow Sheer Perfecting

Pudry Laury Mercier to złoto, naprawdę! Candleglow Sheer Perfecting zapewnia efekt kryjący i wygładzający, nadając delikatne satynowe wykończenie makijażu. Oparty na formule utrzymującej makijaż i redukującej świecenie skóry, dzięki zawartości składników absorbujących nadmiar sebum. Świetnie stapia się z cerą, upiększa ją i przedłuża trwałość makijażu.

8. D’alchemy, Age-Delay Eye Concentrate

Mój ulubieniec, od bardzo dawna. Jeden z najlepszych kremów pod oczy! Gęsty, otulający, dogłębnie odżywiający i nawilżający. Zawiera kompleks z alg morskich, stanowiący skuteczną barierę przed agresorami z otoczenia. Preparat działa przeciwstarzeniowo, wyraźnie spłycając zmarszczki i redukując ich widoczność. Relaksuje wrażliwą skórę wokół oczu, redukuje objawy zmęczenia i stresu, zmniejsza cienie i opuchliznę pod oczami.  Jest świetny!

9. Tom Ford, Lost Cherry

Tom Ford stworzył orientalną kompozycję, która totalnie uzależnia. Zapach otwiera urzekająca doskonałość egzotycznego owocu czarnej wiśni, jej dojrzały miąższ ociekający wiśniowym likierem z kuszącym dodatkiem gorzkich migdałów. Połączenie zmysłowego balsamu peruwiańskiego, fasoli tonka, drewna sandałowego, wetywerii i cedru sprawia, że chcę ciągle je czuć na sobie!

10. Nudestix, Nudies All Over face Matte

Świetny róż w kremie, w formie wygodnego sztyftu. Używałam niemal przy każdym makijażu latem. Odcień, który mam to Sunset Trip, nawet na mojej bardzo jasnej cerze wyglądał znakomicie! Aplikuję go pędzlem, nie używam tego wbudowanego bo mam wrażenie, że nie jest w stanie tak dobrze go stopić ze skórą.

Jestem bardzo ciekawa jakich produktów najchętniej używasz w ostatnim czasie? Daj znać!