Paula’s Choice to amerykańska marka, która została założona przez Paulę Begoun w 1995 roku. Pomysł na jej stworzenie powstał, gdy Paula zaczęła borykać się z różnymi problemami skórnymi – trądzikiem, a także egzemą. Nie mogła znaleźć idealnych specyfików dla swojej skóry, więc postanowiła założyć Paula’s Choice. Marka ma w swojej ofercie kilka linii dostosowanych do konkretnych potrzeb cery, ja natomiast od jakiegoś czasu stosuję trzy kosmetyki o których chciałam Wam opowiedzieć.
Po pierwsze, C15 Super Booster czyli Serum z witaminą C i kwasem ferulowym. Uwielbiam witaminę C od wielu lat, robi mojej skórze naprawdę bardzo dobrze! C15 to skoncentrowane serum z 15% kwasem L-askorbinowym (czysta forma witaminy C, pH 3,0) które rozjaśnia skórę i zmniejsza widoczne oznaki starzenia, wygładza, a także rozświetla. Lekka, szybko wchłaniająca się formuła została wzbogacona o kwas ferulowy, który stabilizuje witaminę C i E oraz zwiększa ich efektywność. Dodatkowo serum zawiera bisabolol i pantenol działające przeciwzapalnie i łagodząco.
Świetnie sprawdzi się dla dla skór z przebarwieniami, o nierównym kolorycie, dojrzałych, szarych czy pozbawionych blasku. Jak używać? Odmierz 2-3 krople serum do dłoni, a następnie rozprowadź na twarz. Możesz aplikować również na szyję i dekolt, a w ciągu dnia pamiętaj o kremie z wysokim filtrem. Pierwsze efekty zauważyłam już po kilku dniach stosowania, skóra jest w zdecydowanie lepszej kondycji, bardziej rozświetlona i odżywiona. W duecie z serum stosuję dwa kremy do twarzy.
Omega+ Complex Moisturizer, ten w jasnym, niebieskim opakowaniu to Krem Odżywczy Z Kompleksem Kwasów Omega-3,6,9. Bogata, bardzo przyjemna i komfortowa konsystencja sprawia, że aplikacja jest naprawdę przyjemnością. Ten odżywczy krem przeznaczony jest do skór suchych. Zawiera masło shea zapobiegające utracie wody z naskórka i odżywiające skórę. W duecie z olejami, zawierającymi kwasy tłuszczowe Omega-3, Omega-6 i Omega-9, wzmacniają skórę przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych, a także uelastyczniają i zmiękczają skórę.
W składzie znajdziesz jeszcze ceramidy i cholesterol, które wzmocnią barierę naskórkową, a ekstrakt z guawy zadziała antyoksydacyjnie. Krem zawiera także kwas hialuronowy i kwas mlekowy zapewnią odpowiedni poziom nawilżenia skóry. W przypadku mojej suchej skóry sprawdza się naprawdę dobrze. Jestem pewna, że będę do niego wracała! Ah, jeszcze jedno, tego kremu używam na noc.
Na dzień natomiast stosuję ten z wysokim filtrem. Skin Restoring Moisturizer SPF50 to krem krem nawilżający z filtrem przeciwsłonecznym SPF 50 w którym oprócz filtrów chemicznych znajdziemy alantoinę i sok z aloesu, mające działać łagodząco i kojąco. Zawiera także przeciwutleniacze takie jak: ekstrakt z jabłka, ekstrakt z mahoni pospolitej, ekstrakt z lukrecji, odpowiedzialne za ochronę przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych.
Te trzy produkty świetnie ze sobą współgrają i mogą właściwie stworzyć cały, potrzebny set pielęgnacyjny, dodałabym jeszcze krem pod oczy. Jestem pewna, że będę chciała poznać markę jeszcze bliżej i przetestować więcej produktów bo są naprawdę bardzo dobrej jakości. Na pewno skuszę się na krem pod oczy i może serum ujędrniające. Jestem ciekawa czy znasz markę Paula’s Choice? Może masz swoich ulubieńców?