Agata
Manosa

Ulubieńcy kosmetyczni styczeń 2021

2021-02-07 - Agata Herbut

Styczeń to miesiąc minimalizmy kosmetycznego. Ferie z dziećmi, dużo śniegu i mrozu spowodowało, że najbardziej pożądanym produktem miesiąca był silnie nawilżający i odżywczy krem do twarzy. Poza tym zachwycałam się wiosenną kolekcją makijażu Chanel, nadużywałam pięknego zapachu Serge Lutens, odkryłam świetny szampon do włosów i kojący balsam do ciała. Poczytajcie o moich ulubieńcach!

Paula’s Choice, Omega + Complex Moisturizer

Świetny, odżywczy krem nawilżający o przyjemnej, otulającej konsystencji. Koi przesuszoną skórę, zapewnia jej komfort i szybko się wchłania. Sprawdził się jako element pielęgnacji wieczornej i w ciągu dnia podczas silnych mrozów. Będę do niego wracała! Ah, łączyłam go z witaminą C również Paula’s Choice – świetny duet!

Cannabi Gold, Balsam do ciała

Przyjemny, lekki i szybko wchłaniający się balsam do ciała polskiej marki Cannabi Gold (mają w swojej ofercie olejki CBD do spożywania!). Pomaga przynieść ulgę przesuszonej skórze, również atopowej. Wygodne opakowanie z pompką dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Bardzo fajny produkt o wysokiej jakości!

BasicLab, szampon do włosów

Odkrycie roku już w styczniu! Świetny szampon, który w połączeniu z odżywką sprawił, że moje włosy były w naprawdę dobrym stanie. Miałam wersję do włosów farbowanych, używała go również moja mama – obie jesteśmy zadowolone. Włosy po wysuszeniu są lekkie, sypkie, ich objętość u nasady jest nieco powiększona. Warto sprawdzić!

#jestemkobietą, tusz do rzęs

Tusz do rzęs, który możecie kupić w sklepie internetowym mamaginekolog. Rozdziela, wydłuża, nieco pogrubia rzęsy – robi wszystko, czego oczekuję od dobrego tuszu do rzęs. Sprawdził się w okresie mrozu i noszenia maseczki na twarzy – nic się nie osypywało i nie odbijało (na moich powiekach). Mega dobry kosmetyk w bardzo przystępnej cenie!

Serge Lutens, FIls de Joie

„Śmiech czeka na frazę, słowo, sytuację, która go wywoła. Może wybuchnąć lub zostać stłumiony ręką, która próbuje go ukryć, ale jeśli jest szczery, nie można go powstrzymać.Na skórze jego zapach, który przywołuje Panią Nocy, jest paradoksalnie promienny!” Serge Lutens. Uzależniające połączenie piżma, ylang-ylang i jaśminu w obłędnym kolorze. Uwielbiam je!

Chanel, Fleurs de Printemps

Duet: rozświetlacz i róż do policzków z najnowszej kolekcji makijażu marki Chanel. Piękne tłoczenia, kolory i efekt na skórze. Delikatność, promienność i multi funkcyjność – róż i rozświetlacz mogą stać się cieniami do powiek!

Fridge by yde, balsam 2.6

Ujędrnienie, wygładzenie i sprężystość – lekko pachnący kawą balsam do ciała rozbudza o poranku, a sprawia przyjemność wieczorem. Krem na bazie ekstraktu z kawy wzbogacony eterycznym olejkiem kawowym. Składniki te działają drenująco, wyszczuplająco i detoksykująco, poprawiają mikrokrążenie krwi w tkankach skóry, zwiększają jej sprężystość i usprawniają przepływ limfy. Dzięki dodatkowi ekstraktu z bluszczu oraz ekstraktu z zielonej herbaty silnie ujędrnia, wspomagając walkę z cellulitem. Olej z orzechów kokosowych oraz olej ze słodkich migdałów natłuszcza, wygładza oraz odżywia suchą, szorstką skórę. 

Diego dalla Palma, Skin Map serum pod oczy

Polubiliśmy się bardzo! Booster od włoskiej marki to intensywna kuracja korygująca cienie pod oczami i obrzęki. Idealny, by łagodzić zmęczenie okolicy oczu, skutki nadmiernej ekspozycji na niebieskie światło, zaburzenia snu. Wygładza i zagęszcza skórę oraz redukuje zmarszczki. Używałam dwa razy dziennie i widziałam poprawę. Bardzo przyjemny, lekki, szybko się wchłaniający kosmetyk, a do tego wydajny!

Jestem bardzo ciekawa Twoich ulubieńców miesiąca, daj znać w komentarzach, czego najczęściej i najchętniej używałaś w styczniu!