Mój ostatni, jeszcze nieco zimowy post z ulubieńcami, a wśród nich jak zwykle trochę pielęgnacji i makijażu. W tym miesiącu nie zabrakło ukochanego zapachu – mimo, że używałam tak wielu różnych zdecydowałam się pokazać coś lekkiego, kwiatowo-owocowego i bardzo przyjemnego. Miesiąc temu wybrałam J’ose marki Eisenberg i nadal bardzo chętnie po niego sięgam! Moja skóra była ostatnio nieco kapryśna, ale to ze względu na moje małe błędy pielęgnacyjne czyli: za dużo naraz. Przy okazji chciałabym i Was poprosić o ostrożność we wprowadzaniu nowych składników aktywnych. Należy robić to powoli i starać się nie przeciążać skóry, ona też ma swoją wytrzymałość. Co więcej, naprawianie tych szkód jest czasochłonne.
Zaczynamy marcowych ulubieńców, chodźcie poczytać o nich!
Dior, Forever Natural Nude
Najnowszy podkład marki Dior, który zapoczątkował Tydzień Podkładów w moim wykonaniu czyli codzienne recenzje podkładów. Dior Forever Natural Nude to nowy długotrwały i lekki podkład Dior składający się z 96%* składników pochodzenia naturalnego. Zapewnia 24-godzinne utrwalenie i nawilżenie, a także poprawia jakość skóry dzień po dniu. Poziom krycia możesz budować poprzez aplikację kolejnej warstwy, natomiast u mnie najlepiej wygląda po prostu jedna. Aplikowałam wszystkimi możliwymi sposobami: dłońmi, pędzlem, gąbeczką i za każdym razem byłam zadowolona. Stapia się z cerą, dość szybko zastyga, ale nie tworzy smug. Stosowałam odcień 1N oraz 1,5N – obydwa z gamy neutralnej czyli przeznaczonej dla dość jasnej karnacji i chłodnego typu. Widziałam natomiast efekt na skórze z ciepłymi tonami i również wyglądał bardzo dobrze. Wykończenie jest lekko świetliste, ale nie jest to efekt wilgotnej skóry. Cera wygląda na zdrową i zadbaną.
CannabiGold, balsam nawilżający
Intensywnie nawilżający i kojący balsam do skóry suchej i wrażliwej ze skłonnością do atopii przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji ciała. Formuła kosmetyku wzbogacona została o 50 mg czystego CBD, czyli naturalnego kannabinoidu występującego w konopiach włóknistych. W składzie znajdziecie także panthenol, masło shea, ekstrakt z nasion peruwiańskiej rośliny Tara oraz oleje: ryżowy, kokosowy, konopny i ze słodkich migdałów. Dobrze nawilża, odżywia i ma bardzo delikatny zapach. Przyjemna cena, 29 zł za 200 ml.
fridge by yde, 4.7 green eye
Świetny krem/maska pod oczy! Mocno odżywiający i nawilżający, kojący delikatną skórę pod oczami. W składzie znajdziesz olej z miąższu awokado, który ma za zadanie odbudować barierę naskórkową, przez co staje się ona bardziej odporna na szkodliwe czynniki zewnętrzne. Zawartość naturalnej witaminy E chroni przed wolnymi rodnikami, hamując procesy starzenia i wiotczenia skóry. Bez potencjalnych alergenów, idealny dla każdego typu cery, kremowa, bogata konsystencja. Należy przechowywać w lodówce!
Olivia Plum, Tonik Dash
Tonik Dash to Nawilżająca Esencja Tonizująca, którą stworzyła Ania, właścicielka polskiej marki Olivia Plum. Stanowi on pierwszy krok w codziennej pielęgnacji skóry. Formuła zawiera między innymi niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, wodę różaną i aloesową – działają tonizująco oraz łagodzą i koją skórę. Jest jeszcze zielona herbata, która nawilża, ma właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalnie. Po zastosowaniu toniku, skóra jest świeża i gładka w dotyku, a przy regularnym stosowaniu dobrze nawilżona. Dash ma pojemność 100 ml i sprzedawany jest w szklanej butelce.
Samarite, Supreme Balm
Ostatnio podczas live usłyszałam jak moja przyjaciółka nazwała ten balsam “polskim kremem La Mer” i coś w tym jest. Jest naprawdę świetny! Balsam silnie regeneruje skórę, jest wszechstronny i można używać go na wiele sposobów. Jest to preparat wielozadaniowy, Supreme Balm to balsam do całego ciała, który nie zawiera wody a przy tym błyskawicznie zespaja się ze skórą, o wiele szybciej niż zwykły balsam czy olejek. Rekomendowany jako preparat do zadań specjalnych, dla skóry suchej i problematycznej, która wymaga ukojenia, naprawy a nawet redukcji: blizn, rozstępów, suchości, przebarwień, odparzeń, zrogowaceń. Uwielbiam go! Wykorzystałam już dwa opakowania i pora na trzecie!
Jo Malone, Red Hibiscus Cologne Intense
Wiosna od Jo Malone, a w roli głównej hibiskus! Połączenie hibiskusa, wanilii i mandarynki przenosi nas do krainy ciepła i beztroski. “Celebruje piękno kwiatu hibiskusa, wyrazista kompozycja solarno-kwiatowa, będąca jednocześnie pierwszą Cologne Intense w ofercie Blossoms” – pięknie układa się na skórze, jest dość intensywna, lekko słodka i absolutnie przyjemna! Kolekcja wiosenna jest limitowana.
Iossi, olejek do demakijażu i mycia twarzy
Olejek do demakijażu i mycia twarzy o marcepanowym zapachu i bardzo skutecznym działaniu. Łączy zalety olejowego oczyszczania skóry z łatwością zmywania – w połączeniu z wodą konsystencja zmienia się w mleczną emulsję. Śliwka skutecznie usuwa makijaż (również wodoodporny) oraz zanieczyszczenia. Czyni skórę nawilżoną, miękką w dotyku, przygotowaną do kolejnych kroków pielęgnacyjnych. Bardzo przyjemny w aplikacji, uwielbiam moją wieczorną rutynę pielęgnacyjną z tym olejkiem!
Medik8, C-TETRA Serum
To moja pierwsza przygoda z bardzo znanym serum marki Medik8. Głęboko nawilżające serum łączy moc przeciwutleniacza w postaci witaminy C (tetraizopalmitynian askorbylu) i witaminy E, rozjaśniając i wygładzając cerę oraz niwelując zmarszczki. Skóra wygląda zdrowo, jest promienna i nawilżona. Serum może stanowić doskonałe rozwiązanie dla osób, które dotąd nie stosowały witaminy C zawartej w kosmetykach
Kireskin, peeling do twarzy
Jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy, wykorzystałam już dwa opakowania i właśnie rozpoczynam kolejne. Peeling to kompozycja, która łączy skuteczne i wysokiej jakości naturalne składniki, wśród nich regenerujący i wygładzający olej z nasion słonecznika, wyciąg ze skórki słodkiej pomarańczy, masło shea, olejek z nasion makadamii, równoważąca wydzielanie sebum lawenda. Przyjemny, wygładzający i odświeżający skórę, wystarczy używać go raz w tygodniu.
Oto moi marcowi ulubieńcy, jestem bardzo ciekawa Twoich! Daj znać jakich produktów używałaś najchętniej w marcu!