Kocham maski do twarzy! Zaliczają się do mojego rytuału poprawiania sobie nastroju, co więcej wychodzę z założenia, że nie ma domowego spa bez maski, prawda?
Kiedyś wolałam maski o kremowej konsystencji, te w płachcie nieco mnie zniechęcały. Teraz lubię wszystkie! Często na dziewczyńskie wyjazdy zabieram kilka w płachcie właśnie bo są wygodne, lekkie i zazwyczaj silnie skoncentrowane. W mojej rodzinie i wśród przyjaciółek to ja odpowiadam na naszych wyprawach za dział uroda!
Domyślasz się o czym dzisiaj będę opowiadała? O maskach w płachcie, które uwielbiają Francuzki. Bioxidea została założona w 2008 roku przez lekarzy i specjalistów, a przełomem w ich badaniach było opatentowanie technologii biocelulozy, która sprawia, że cenne składniki aktywne skutecznie wnikają w głąb skóry.
Jeśli nigdy nie wierzyłaś w obietnicę producentów, że kosmetyk może zrobić “efekt wow” to donoszę, że w przypadku tych masek naprawdę tak jest. Maseczki zostały stworzone z myślą o pielęgnacji cery tuż przed wielkim wyjściem, sprawdziłam je właśnie w taki sposób i są świetne. Do wyboru są aż trzy opcje (a także maski do biustu oraz stóp oraz jedna dla mężczyzn), dzięki czemu możesz bez trudu dobrać produkt ukierunkowany na potrzeby swojej skóry. Wszystkie doskonale nawilżają i wygładzają cerę, poprawiają jej napięcie, a także odżywiają.
Maska na twarz Bioxidea Miracle 24 Face Mask
To pierwsza maska marki Bioxidea po którą sięgnęłam. Jest wyjątkowa, trudno ją porównać z konkurencją. Przyjemny, bogato nasączony płat, dobrze przylegający do skóry. Należy ją nałożyć na oczyszczoną skórę i spróbować zrelaksować się przez 15-30 minut. Warto w międzyczasie zajrzeć do opakowania i sprawdzić czy jest w nim jeszcze płyn, jeśli tak – wklepać go w płat. Niech nic się nie marnuje! Po zastosowaniu skóra jest wygładzona, napięta i świetnie nawilżona, odżywia, zregenerowana. To zasługa między innymi wyciągu z tarczycy bajkalskiej o właściwościach rozjaśniających, aminokwasów, koenzymu Q10, peptydów, kolagenu morskiego (działa jak lifting), kwasu hialuronowego, a także wyciągu z liści aloesu i rumianku o działaniu kojącym i łagodzącym podrażnienia. Miracle 24 Face Mask możesz kupić w sklepie internetowym topestetic.pl tutaj.
Maska na twarz Bioxidea Mirage 48 Excellence Diamond
Jesteś posiadaczką cery naczynkowej albo borykasz się z rumieniem, trądzikiem różowatym lub pospolitym? Rewitalizująca maska może ukoić Twoją skórę, a jednocześnie odżywić ją. Dzięki zawartości miłorzębu japońskiego wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne, za sprawą wyciągu z liści herbaty chińskiej, ekstraktu z łożyska soi, soku z liści aloesu koi i regeneruje. Po wykorzystaniu jej na twarz, wrzuć do kąpieli – rozpuści się i odżywi skórę ciała. Maskę Mirage 48 Excellence Diamond kupisz tutaj.
Maska na twarz Bioxidea Mirage 48 Excellence Gold
Ta maska będzie idealna dla cery dojrzałej, wrażliwiej i suchej, a także potrzebującej bomby witaminowej. W jej bogatym składzie znajdują się składniki aktywne o działaniu nawilżającym, antyoksydacyjnym, kojącym, przeciwzapalnym, a także regenerującym: między innymi sok z liści aloesu, ekstrakt z owocu granatu,rumianek, wyciąg z chrzęścicy kędzierzawej, złoto koloidalne i puder perłowy. To nie wszystko, płat maski został wykonany w technologii, która umożliwia jeszcze jedno zastosowanie – najpierw nakładamy na skórę twarzy (15-30 minut), a następnie w kąpieli, po wrzuceniu do wody ulega rozpuszczeniu, tworząc serum pielęgnujące skórę ciała. Maskę możesz kupić tutaj.
Oprócz masek do twarzy, marka Bioxidea ma w swojej ofercie Bioxidea Miracle 24 Neck oraz Bioxidea Miracle 24 Breast, które odżywią i regenerują delikatną skórę biustu oraz szyi. Co więcej, po pięciu godzinach od zastosowania biust wygląda jak po liftingu. Marka skupia się także na dłoniach. Ratunkiem dla tych zniszczonych i przesuszonych np. przez przez środki dezynfekujące może okazać się maska Miracle 24 Hand Mask, która oferuje zaawansowaną regenerację z kwasem hialuronowym, witaminą C, morskim kolagenem i aktywnymi składnikami roślinnymi.
