Wodne perfumy zazwyczaj kojarzą się z zapachem bryzy albo oceanicznej świeżości. Nuty wodne często są używane do komponowania nuty głowy, ponieważ nadają perfumom lekkości i świeżości, a to właśnie takiego rozwiązania bardzo często poszukujemy wiosną i latem. Typowe nuty wodne to między innymi: sól morska, ozon, lotos, lilia wodna. Przygotowałam przewodnik w którym znajdziesz kilka wyjątkowych zapachów na wiosnę. Enjoy!
Giorgio Armani, Ocean di Gioia
Już sam flakon wygląda jakby miał zapewnić nam orzeźwienie, prawda? Niebieska Gioia była inspirowana naturą, a dokładnie oceanem. Eleganckie, kwiatowe akordy łączą się z zielonymi tworząc lekką całość. Soczysta gruszka, kwaśne owoce cytrusowe sprawiają, że zapach jest świeży i orzeźwiający. Wodny jaśmin i konwalia dodają kompozycji wodnych akcentów, a róża dodatkowo elegancji. Baza zapachu to drzewo sandałowe i piżmo, są jak wiązka światła, która załamuje się na spokojnej tafli wody.
Issey Miyake, L’Eau d’Issey
Klasyka gatunku! Świeży zapach skomponowany wokół delikatnych, lekkich kwiatów róży połączonych z lotosem. Piękne i wyjątkowe spotkanie kwiatów i wody. Ten zapach został wydany w 1992 roku więc mamy do czynienia z kompozycją, która od lat jest w czołówce swojej kategorii. Lotos, melon, frezja, woda różana, róża, calone i cyklamen, konwalia, lilia, piwonia wodna i goździk. Za otulenie i ciepło odpowiada piżmo, tuberoza, osmantus, drzewo sandałowe i bursztyn. Piękny, minimalistyczny flakon. Dla kogo będą odpowiednie L’Eau d’Issey? Od dawna słyszałam opinie, że może spodobać się kobietom aktywnym, ale ja niekoniecznie brałabym pod uwagę takie uproszczenia.
Skąd wzięły się zapachy wodne, ozonowe? Pamiętacie Cool Water Davidoff albo Ligt Blue Dolce & Gabbana? To właśnie dzięki nim! W obydwu kompozycjach użyto syntetycznej molekuły, która odpowiada za wodny, świeży charakter. Czas pokazał, że te zapachy świetne wstrzeliły się w nasze gusta!
Pamiętajcie, że nie wszystkie wodne czy ozonowe kompozycje będą maksymalnie odświeżające, spora ich część będzie występować w towarzystwie kwiatów, akordów drzewnych, leśnych, kadzidlanych.
Serge Lutens, L’eau
Zapach z 2009 roku, w których przez pierwsze kilkadziesiąt minut króluje trójkąt: aldehydy-cytrusy-mięta. Trochę jak czyste, świeże pranie, ale po chwili dołączają do niego owoce. Jest to na pewno coś innego i nie da się porównać L’Eau Serge Lutens do jakiejkolwiek innej ich kompozycji, a w związku z tym konieczne są testy przed zakupem. Nie polecam kupować ich w ciemno, to perfumy z kategorii love or hate.
Hermès, Un Jardin Sur Le Nil
Kocham je od lat i od lat kojarzą mi się z ciepłą, przyjemną, rozkoszną wiosną. Zostały wydany w 2005 roku, a ich twórcą jest Jean-Claude Ellena (miałam okazję go poznać!). Nutami głowy są grejpfrut, zielone mango, pomidor i marchew, nutami serca lotos, sitowie, pomarańcza, hiacynt i piwonia, bazy natomiast piżmo, irys, kadzidło, labdanum i cynamon. Zapach bywa momentami chłodny i w pewien sposób przejrzysty, ale czuć w nim promienie słońca. Niesamowite jest to, że naprawdę można wyczuć w nich świeżo zerwaną marchew! Un Jardin Sur Le Nil są nieco zielone, bardziej wodne będą zdeycydowanie Un Jardin En Mediterranee, chciałam wspomnieć jednocześnie o tych dwóch kompozycjach. Ogródek Un Jardin En Mediterranee łączy w sobie wiosnę i lato, wiatr i słońce, słodycz i gorycz. Są genialne w swej prostocie, działają trochę jak aromaterapia. Zaczyna się aromatem zroszonego deszczem ogrodu, w którym dominuje cyprys, dopiero po chwili czuć cytrusy. Wiecie co myślę? Że warto poznać wszystkie ogródki Hermès, są wyjątkowe!
Kenzo, L’eau Kenzo
Kolejna kompozycja to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zapachów od wielu, wielu lat. Pamiętam, że kilkanaście lat temu, gdy go poznałam zakochałam się w minimalistycznym, przezroczystym flakonie – przypominał mi nie do końca ociosany kawałek lodu. L’Eau par Kenzo zostały wydane w 1996 roku., twórcą kompozycji zapachowej jest Olivier Cresp. Trzcina, mięta, zielony bez, mandarynka , różowy pieprz, lilia wodna, pieprz, biała brzoskwinia, fiołek, zwartnica, róża, nutami bazy są cedr, białe piżmo i wanilia. Wiele jest perfum wodnych, ale to jest prawdziwa WODA, a do tego morska bryza, chłód, orzeźwienie. Jednocześnie całość jest elegancka i delikatna.
Jeśli wolisz owocowe, kwiatowe lub zielone kompozycje – zerknij na moje poprzednie posty!