Agata
Manosa

Najlepsze peelingi do ciała. 8 ulubionych scrubów do których wracam!

2022-08-28 - Agata Herbut

Czas na scrub! Przez wiele lat przetestowałam ich mnóstwo, a w związku z tym, że je uwielbiam to moje poszukiwania były całkiem przyjemne! Peelingować mogłabym codziennie, ale wiem, że to nie jest zdrowe dla mojej skóry, ograniczam się do jednego razu w tygodniu. Najbardziej lubię te, które oczyszczają w odczuwalny sposób (średniej wielkości drobinki) i jednocześnie nawilżają skórę, ale nie zawierają zbyt dużej ilości olejków. Moim koszmarem natomiast są produkty, które pozostawiają na ciele grubą warstwę olejowej mazi, która zostaje na skórze i pod paznokciami brrr.

Wybrałam 8 najlepszych według mnie peelingów. Pochodzą z różnych półek cenowych, a każdy z nich uważam za naprawdę świetny!

Collistar Talasso-Scrub – jeden z najlepszych na rynku! Skóra po aplikacji jest naprawdę rewelacyjnie wygładzona i miękka. Oleje nie pozostawiają uciążliwego uczucia lepkości. Podoba mi się to, że dzięki zawartości soli nie rozpuszcza się zbyt szybko i można wykonać naprawdę długi, relaksujący masaż. Solne drobinki są zanurzone w odpowiedniej ilości oleju, na skórze nie pozostawia grubego, tłustego filmu. Dostępny w kilku wersjach, ja jednak najbardziej lubię ten klasyczny, który ma ziołowy zapach.

Lush Ocean Salt – nie zliczę, ile opakowań zużyłam! Morski peeling przeznaczony do każdego rodzaju cery, osoby o cerze tłustej mogą używać go częściej, osoby o cerze wrażliwej – najwyżej raz w tygodniu (produkt nie jest zalecany dla osób o cerze bardzo wrażliwej).
Zawarte w preparacie kryształki morskiej soli mają za zadanie złuszczyć martwe komórki naskórka. Limonka i grejfprut tonizują i odświeżają skórę. Mleczko kokosowe i awokado wygładzają ją i zmiękczają. Obłędnie pachnie, obłędnie działa i nareszcie można go kupić w Polsce (na razie online, ale trzymamy kciuki za pierwszy butik!)

Rituals…Rituals of Sakura Renewing Body Scrub – bardzo lubię markę Rituals… a ich peelingi do ciała są jednymi z najlepszych na rynku. Ten w wersji Sakura obłędnie pachnie, słodko, kwiatowo. Drobinki nie są zbyt duże, ale bardzo dobrze sprawdzają się podczas masażu. Jeśli jesteś fanką kosmetyków gruboziarnistych to warto zwrócić uwagę na linię The Ritual of Hammam – kryształki soli po wmasowaniu w skórę nie zmieniają postaci, zapewniając jej miękkość, gładkość i doskonałe odżywienie. Dodatek połączenia olejku eukaliptusowego z liśćmi eukaliptusa działa stymulująco i odświeżająco.

Soraya Plante WYgładzający scrub do ciała – lubię za działanie, zapach, a w tej kategorii cenowej nie ma sobie równych! Marka Soraya stworzyła świetne jakościowo kosmetyki, które dobrze oczyszczają, nawilżają, wygładzają ciało. Mają wyjątkowo przyjemną konsystencję i kilka wariantów zapachowych. Do sprawdzenia na własnej skórze!

Keys Soulcare Body Polish – to kremowy kosmetyk do ciała  o działaniu złuszczającym, zawiera olej słonecznikowy i węgiel bambusowy. Nawilża i wygładza skórę całego ciała, jest przyjemny w aplikacji. Drobinki są średniej wielkości, a zapach delikatny i nie drażniący.

Payot Rituel Corps – podobnie jak wyżej, kremowy peeling do ciała, ale z nieco bardziej ostrymi drobinkami niż Keys Soulcare Body Polish. Pięknie pachnie migdałami!  Wzbogacony o masło pistacjowe i karite, które pozostawiają skórę nawilżoną i wygładzoną. 

Jak właściwie stosować peelingi do ciała?

Peeling jest najlepszą metodą pomagającą w złuszczeniu i pozbyciu się zrogowaciałego naskórka. Stosowanie peelingów pomaga w niwelowaniu niedoskonałości skóry,  uelastycznieniu i ujędrnianiu jej. Świetnie sprawdza się w terapiach antycellulitowych, usuwaniu przebarwień, chroni również przed wrastającymi włoskami po depilacji, a także zapobiega zapaleniu mieszka włosowego. Same zalety, prawda?

Peeling ciała najlepiej jest wykonywać raz w tygodniu, na umyte i delikatnie zwilżone ciało. Wykonuj ruchy okrężne lub podłużne od dolnych partii ciała ku górze. Po zakończonym zabiegu warto jeszcze nawilżyć skórę balsamem lub olejkiem do ciała. Dlaczego? Ponieważ dzięki pozbyciu się zrogowaciałego naskórka, preparat sięga głębszych warstw skóry dzięki czemu uzyskujemy lepsze efekty pielęgnacyjne.

Ah i jeszcze jedna ważna sprawa, nie polecam wykonywania peelingu zaraz przed i po depilacji, optymalna przerwa to co najmniej doba. Natomiast między kolejnymi zabiegami depilacji, regularne złuszczanie będzie zapobiegać wrastaniu odrastających włosków.

Resibo Regenerating Body Scrub – pachnie obłędnie! Sprawia, że nawet bardzo zmęczona i sucha skóra od razu staje się gładka, miękka, silnie nawilżona i ujędrniona. Zrogowaciały naskórek znika, a specjalne dobrane aktywne składniki natychmiast pobudzają skórę do wytwarzania nowych, zdrowych komórek. Bardzo go polubiłam!

Sensum Mare Algobody Sensual Firming Body Scrub – linia do ciała to nowość od Sensum Mare, zarówno peeling jak i balsam pięknie pachną i są baaaardzo przyjemne w użyciu. Mieszanka olejów kokosowego i migdałowego oraz masła shea odżywia, zmiękcza oraz regeneruje skórę pozostawiając na niej płaszcz ochronny, a witamina E przywraca jej miękkość, gładkość i elastyczność. Plus za większe bo aż 400 gr opakowanie.

Tree Hut Sugar Scrub – peelingi cukrowe Tree Hut są nasycone masłem shea i szeregiem naturalnych olejków, w tym z wiesiołka, nasion krokosza barwierskiego, słodkich migdałów, awokado i olejku pomarańczowego. Dostępny w kilku wersjach zapachowych, w dużych opakowaniach. Tree Hut to amerykańska marka kosmetyczna, która skupia się na pielęgnacji ciała, ważne są dla niej składy oraz to, aby każda kobieta mogła pozwolić sobie na używanie produktów.

Dotarłyśmy do końca! W zestawieniu brakuje jednego peelingu – tego, który czasami robi mi moja starsza córka. Cukrowy, delikatny, przyjemny i pachnący oraz zrobiony z sercem. Jeśli nie macie akurat w domu żadnego scrubu to warto spróbować zrobić go własnymi siłami, może okaże się ideałem?