Agata
Manosa

Kosmetyczka Asi Osydy

2022-09-03 - Agata Herbut

Asia jest przede wszystkim moją przyjaciółką, poznałyśmy się kilka lat temu na sesji zdjęciowej. Ten materiał miał się pojawić już wieki temu, ale jakoś nie było mi po drodze do Łodzi. Obiecałam sobie jednak, że zrealizuję go i będzie to początek grzebania w kosmetyczkach także innych osób! Trzymajcie zatem rękę na pulsie, będzie tego więcej!

Asia w życiu zawodowym zajmuje się aktorstwem i kilkoma innymi, nie tylko pokrewnymi rzeczami. Na przykład kocha ubrania vintage i ma ich naprawdę pokaźną kolekcję. Lubi świece, zapachy, podróże, szuka doskonałego przepisu na matcha latte, praktykuje jogę, kocha pomadki do ust i swoją Łódź. Chodźcie zajrzeć do jej kosmetyczki!

Budzisz się rano i….

…raczej jestem budzona – przez Raję, mojego psa. Nieco nieprzytomna karmię ją i wracam na chwilę do łóżka łapiąc jeszcze kilka chwil drzemki. Zdecydowanie nie lubię zaczynać poranków za szybko. Leniwie przeciągam ten czas jak tylko mogę. Rano nie łapię jeszcze ostrości aż do momentu w którym zakładam soczewki kontaktowe, one wyostrzają mi świat.

Jaka jest twoja skóra? Co lubi? Czego nie lubi?

Moja skóra jest wrażliwa i widać po niej wszystko: nieprzespane noce, za długie dni, nieodpowiednie kosmetyki, stres, wszystko Lubi masaże, dotyk, kosmetyki, które sprawiają jej przyjemność.

Najlepsza rada beauty jaką otrzymałaś? 

Hmmm… to było lata temu na planie serialu, przy którym pracowałam. Od Marysi, wspaniałej charakteryzatorki, usłyszałam, że od swoich butów wymagam, aby były wygodne i komfortowe, więc dlaczego nie wymagam tego od podkładu, który codziennie nakładam na twarz? Od tamtej pory aplikując coś na twarz czy usta staram się wybierać produkty, które będą jej służyć. Co do szminek, to w ogóle mam trochę fioła na tym punkcie, bo jednak trochę je zjadamy 🙂

Najbardziej wstydliwe wspomnienie z kategorii beauty (u mnie to brwi szerokości nitki, a także pomalowanie ust lakierem do paznokci w dzieciństwie :))

Ah, oczywiście, że mam takie wspomnienia. Na przykład piłowanie na siłę paznokci, żeby były takie, jak ma Britney Spears, mimo, że moje  były, są i zawsze będą inne. Ścinałam je, a korektorem robiłam sobie frencha.

Ja też!

A w  podstawówce malowałyśmy sobie z dziewczynami usta kredkami świecowymi. Nie polecam jednak, bo efekt nie powala na kolana. Jeszcze solarium! Niechlubne opalanie w solarium. Na swoje wytłumaczenie mam tylko to: ogromną chęć bycia opaloną na studniówkę. Ok, mam tego więcej, na przykład nagłe ścięcie włosów na niewiadomoco, ni to bob, ni to włosy półdługie oraz jako dopełnienie grzywka, którą traktowałam z miłością… żelem do włosów.

Twoich kilka produktów cannot-live-without

Bezapelacyjnie będzie to szminka! Jak mam zły humor – maluję usta, jak mam dobry humor – maluję usta, jak chcę sobie dodać koloru – maluję usta. Uwaga wyliczam ulubieńców: Christian Dior Ultra Rouge, 777 Ultra Star, Chanel Rouge Allure Velvet, 73 Imperial oraz  Rare Beauty Lip Soufflé Matte Lip Cream w odcieniu Inspire. A gdy nie chcę koloru? Wtedy sięgam na przykład po bezbarwny olejek do ust. Zostańmy jeszcze na chwilkę przy perfumach! Nie wychodzę z domu bez dobrych perfum i mówiąc “dobrych” mam na myśli  te, które są dla mnie wyjątkowe. Aktualnie jest to Maison Margiela Replica, By the fireplace – ciepłe, otulające i odrobinę orzechowe. Bardzo lubię izraelską markę Zielinski Rozen, ich kompozycje są mocne, orientalne i jestem przekonana, że każda_y z nas znalazłby_znalazłaby coś dla siebie. 

Twoje makijażowe sztuczki, rytuały…

Nie wiem czy jest to sztuczka, czy trik, ale lubię wklepywać opuszkami pomadkę w usta. Efekt jest bardzo naturalny, lekko rozmyty, nieco francuski. 

Co oznacza dla ciebie piękno?…

To bardzo trudne pytanie… Piękno jest dla mnie harmonią i spokojem. W wyglądzie objawia się to tym, że nie istnieje pogoń za urodą, jest jakaś spójność, świadomość tego kim się jest. Teraz, gdy pomyślałam o pięknie to widzę moje przyjaciółki, które mają wspaniałe uśmiechy, a piękno bije z ich oczu. One są po prostu pięknymi osobami, w całości, nie jestem w stanie wskazać jednej jakości albo części ciała.

A za co kochasz swoje ciało?…

Teraz kocham moje ciało za to, że jest super zdrowe, że niesie mnie tam, gdzie chcę, że jest miłe w dotyku! Jest czułe, wrażliwe, daje mi dobre znaki, podpowiada kiedy powinnam się na nim mocniej skupić, bardziej zadbać. 

Które kobiety mogłyby być dla ciebie ikoną?…

Myśląc o ikonach, od razu widzę ikony kina. Przede wszystkim za taką kobietę uważam Sharon Stone, która jest dla mnie kobietą niebywałej urody i sprawnego, silnego umysłu, dla mnie to zawsze idzie w parze.

Ukochana biżuteria
Świece, palo santo, ta jeszcze nie odpalona czeka na specjalną okazję 🙂

Miejsce pracy
Zapachy
Kosmetyczna rozpusta
Jedna z ulubionych marek: Spa Ceylon Ayurveda
Perfumy, które poprawiają jej nastrój: Phaedon Poivre Colonial, Guerlain Santal Royal, Jo Malone Myrrh & Tonka, Maison Margiela Replica By The Fireplace, perfumy w kremie przywiezione z podróży.

Jakie kosmetyki Asia lubi aktualnie?

Twarz: pięlęgnacja Iossi, Creamy, dottore, żel rozpuszczający naskórek z witaminą C Sunewmed+

Ciało: peeling i pielęgnacja Sensum Mare, masła do ciała Spa Ceylon Ayurweda, masła mokosh